fbpx

Prototyp Diablo IV miał być roguelike z walką w stylu Arkham

10 października 2024,
10:17
Jacek Lisiecki
Bohaterowie z Diablo 4 z czerwonym filtrem

Na wczesnym etapie tworzenia Diablo IV, Blizzard miał zupełnie inną wizję dla tego tytułu. Gra, która początkowo nosiła kryptonim „Hades”, była eksperymentem z roguelike’ową mechaniką oraz walką inspirowaną serią Arkham od Rocksteady Studios. Projekt zakładał kamerę w widoku trzecioosobowym oraz tryb hardcore, gdzie śmierć bohatera oznaczała jego trwałą utratę. Taki system byłby podobny do znanego trybu Hardcore z poprzednich części Diablo, jednak z możliwością przenoszenia niektórych zasobów na kolejne postacie, co złagodziłoby konsekwencje porażki.

Pomysł na grę ostatecznie nie został zrealizowany, gdyż prace nad „Hadesem” zostały przerwane w 2016 roku. Kluczową postacią odpowiedzialną za tę wersję Diablo IV był Josh Mosqueira, który wcześniej znacząco przyczynił się do sukcesu dodatku Reaper of Souls do Diablo III. Po odejściu Mosqueiry z Blizzard, projekt został wstrzymany, a studio postanowiło wrócić do tradycyjnej izometrycznej kamery, co znamy z obecnej wersji Diablo IV.

Walka inspirowana Arkham i zmiany w rozgrywce

Jednym z najciekawszych elementów planowanego „Hadesa” miała być dynamiczna, brutalna walka inspirowana grami z serii Batman: Arkham, gdzie przeciwnicy atakują grupami, a gracz płynnie przełącza się między atakami, broniąc się przed wrogami. System miał również wprowadzać sekwencje w zwolnionym tempie, co jednak rodziło problemy z implementacją w trybie kooperacji.

Choć Diablo IV w swojej obecnej formie odniosło ogromny sukces, generując miliardowe przychody, warto zastanowić się, jak wersja z walką w stylu Arkham i elementami roguelike mogłaby zmienić postrzeganie tej serii. Wersja ta mogła wprowadzić większą intensywność i emocje, jakich nie doświadczamy w finalnej edycji gry. Zamiast tego otrzymaliśmy grę, która w swojej tradycyjnej formule stała się jedną z najlepiej sprzedających się produkcji Blizzarda.