Studio Arkane Lyon przekazało informację o opóźnieniu premiery gry Deathloop – pierwszoosobowej strzelanki. Sterujemy w niej bohaterem, który po każdej śmierci cofa się w czasie na początek dnia. Główny protagonista, Colt, aby wydostać się z pętli czasu, musi zabić ośmiu przeciwników odpowiedzialnych za zamieszanie w czasie.
Ciekawym pomysłem, jaki ma rozwijać gra, jest niespotykany tryb multiplayer. Gracz może pozwolić, by ktoś kierował Julianną – kobietą, która chce powstrzymać głównego bohatera przed osiągnięciem celu. Jeśli jednak nie chcemy mieć innych graczy z naszej rozgrywce, Julianną sterowała będzie sztuczna inteligencja.
Premiera Deathloop przesunięta
Gra zadebiutuje później, niż zapowiedzieli twórcy, i zostanie opublikowana 14 września 2021. Według twórców na tę decyzję złożyły się przede wszystkim dwa czynniki. Pierwszym jest chęć dopracowania gry tak, by spełniała ona oczekiwania pracujących nad nią deweloperów. Drugim powodem jest oczywiście wciąż trwająca pandemia. Deathloop podzielił los wielu innych gier, których proces produkcyjny wydłużył się przez konieczność pracy zdalnej i utrudnień, jakie to powoduje. Warto też wspomnieć, że jest to już drugie przełożenie premiery gry – początkowo miała ona wyjść w trzecim kwartale 2020 roku.
Deathloop to kolejna produkcja, której premiera w 2021 roku została opóźniona przez pandemię. Dzieli przez to ona los takich gier, jak Far Cry 6, Rainbow Six Quarantine czy Gran Turismo 7.