W rozmowie z IGN Japan Atsushi Inaba i Hideki Kamiya z PlatinumGames opowiedzieli o grach, nad jakimi obecnie pracuje studio. Poruszono temat przesuniętej premiery retroshootera Sol Cresta i – jak się dowiedzieliśmy – nie miało to związku z żadną większą zmianą. Trwają już ostatnie rutynowe szlify, aby wydać grę w nowym planowanym terminie. Nieco gorzej idą prace nad BABYLON’S FALL, gdzie zapytany o trudności Kamiya stwierdził: „Nie miałem wiedzy na temat gier wieloosobowych, więc to była najtrudniejsza część. Nieustanna akcja i multiplayer nie są tak zgodne, dlatego trudno było je zbalansować”.
Nie da się ukryć, że to jednak Bayonetta 3 jest największą realizowaną obecnie produkcją studia. Twórcy pochwalili się dużą liczbą nowych elementów i ogólną świeżością, jaką gracze mają odczuć zaraz po uruchomieniu. Jednak, tak jak zawsze ma to miejsce z kolejnymi odsłonami większego cyklu, pojawiła się kwestia konieczności zaznajomienia się z poprzednimi częściami. Wiceprezes PlatinumGames oświadczył, iż pomimo możliwości rozpoczęcia przygody od części trzeciej, znajomość poprzedników zwiększy radość z rozgrywki i wzbogaci doświadczenie.
Na koniec poruszono kwestię tworzonego dla Microsoftu, a ostatecznie anulowanego Scalebound. Włodarze firmy przyznali, iż w tamtym czasie nie dysponowali siłą przerobową, która pozwoliłaby im na wypuszczenie tytułu w planowanej formie. Zapewniają jednak, że sytuacja uległa poprawie, przez co PlatinumGames jest ponownie zainteresowane powrotem do prac nad projektem. Kamiya zwrócił się także bezpośrednio do samego CEO Xboxa: „Phil! Zróbmy to razem!”.
Jakie jest stanowisko PlatinumGames co do ewentualnego przejęcia?
W trakcie wywiadu dla VGC – udzielonego z racji jego niedawnej promocji na CEO studia – Atsushi Inaba został zapytany o przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft. Przy okazji poruszono kwestię ewentualnych ofert zakupu skierowanych wobec PlatinumGames. Dowiedzieliśmy się, iż firma jest otwarta na wszelkie możliwości pod warunkiem zapewnienia im wolności kreatywnej i wydawniczej.
„Najważniejszą rzeczą dla nas jest wolność formowania gier, które chcemy tworzyć”, powiedział Inaba. „Z tego, co słyszę o ostatnich przejęciach, nie sądzę, aby Microsoft miał zamiar zacząć manipulować Activision do tego stopnia, aby odebrać im całą wolność… Nie sądzę, aby to była relacja tego typu”.
Nie wiemy jednak, czy będzie to mogło mieć realny wpływ na dotychczasowe plany studia. Z początkiem roku w PlatinumGames doszło do szeroko zakrojonej restrukturyzacji, a z nowym kierownictwem Japończycy kontynuować będą self-publishing umożliwiony im dzięki ostatniej inwestycji chińskiego giganta branży gier w postaci Tencentu.
