Deweloper S-Game ogłosił, że nadchodzące Phantom Blade 0 będzie pozbawione kilku częstych, ale irytujących mechanik dzisiejszych gier. Mowa tu między innymi o mikrotransakcjach i systemie gacha, który polega na odblokowywaniu nowej zawartości poprzez losowanie. Jednocześnie produkcja ma zawierać elementy Soulsów, co z miejsca dodaje jej kilka punktów.
Phantom Blade 0 zostało ogłoszone podczas niedawnego PlayStation Showcase. Twórcy zaprezentowali widowiskowy zwiastun pełen akcji, pięknej grafiki i mrocznego klimatu (możecie go zobaczyć poniżej). W grze wcielimy się w członka elitarnego Zakonu zabójców, który został, o ironio, wrobiony w morderstwo. Teraz Soul musi odszukać prawdziwego winowajcę i oczyścić swoje imię.
Phantom Blade 0 bez monetyzacji, ale za to w stylu Dark Souls
Jako że seria Phantom Blade zaczęła się od urządzeń mobilnych, gdzie odniosła niemały sukces, to gracze obawiali się, że i w większej wersji trzeba będzie sypnąć groszem, ale na szczęście twórcy rozwiali wszystkie wątpliwości. Zgodnie z ich słowami: „kupując grę, płacisz za pełne doświadczenie”.
Jakby tego było mało, to deweloperzy zapytani o typy gier, z których ma czerpać Phantom Blade 0, bez namysłu wskazali serię Dark Souls. Jednocześnie jednak uspokoili dociekliwych, że będzie ona wyłącznie inspiracją i nie zamierzają kopiować pracy FromSoftware. Poziom trudności i kary za porażkę nie będą tak dotkliwe, a zamiast tego tytuł ma być po prostu przystępny dla każdego. Nawet dla osób bez błyskawicznego refleksu.
Phantom Blade 0 będzie więc typową grą hack and slash na półotwartej mapie. Główna kampania ma nam zająć około 40 godzin, ale na tym nie koniec zabawy. W grze pojawią się bowiem także lochy dla wielu graczy, ataki na bossów i szeroka eksploracja świata. Chociaż prace koncepcyjne sięgają 2017 roku, a faktyczny rozwój rozpoczął się w 2022, to niestety nie wiemy, kiedy nastąpi premiera.