We wrześniu zeszłego roku pojawiła się informacja, że Sony pracuje nad dodatkowym napędem płyt do PlayStation 5. Oczywiście pomysł ten ucieszył wielu posiadaczy wersji Digital, która tego elementu nie posiada. Dzięki niemu moglibyśmy instalować gry z nośników, a nie tylko je pobierać, ale najwyraźniej może nie być to takie proste.
Według plotek dodatkowy napęd ma nie współpracować z aktualnymi cyfrowymi wydaniami konsol. Jeżeli to prawda, to może okazać się on tylko fanaberią, na którą szkoda pieniędzy. W końcu bez sensu kupować specjalnie nową PlayStation 5. A może jest inaczej?
Napęd płyt w PlayStation 5 nie dla każdego?
Oczywiście są to tylko plotki, ale trudno się dziwić, że wywołały niemałe zamieszanie. Pomysł podłączenia zewnętrznego napędu płyt do konsoli wydawał się idealny, ponieważ nawet posiadacze wersji Digital mogliby korzystać z wydań pudełkowych. Jednak zgodnie z raportem Insider Gaming nowe urządzenie ma nie być kompatybilne ze „starymi” konsolami PlayStation 5.
Co ciekawe zgodnie ze wspomnianym raportem „nowe” wersje konsol mają praktycznie niczym się nie różnić od obecnej generacji. Najlepsze jest to, że ich produkcja ma ruszyć dopiero w kwietniu. Jeżeli owe plotki się potwierdzą, to zakup dodatkowego napędu płyt przez posiadaczy aktualnego wariantu PlayStation 5 będzie bezsensowny, ponieważ i tak nie będzie on działać. Niektórzy określają ten zabieg jako antykonsumpcyjny.
Niestety ciągle mamy niewiele oficjalnych informacji na temat zewnętrznego napędu i kolejnej wersji PlayStation 5. Podobno nowe zestawy mają być dostępne od września bieżącego roku, ale aktualnie Sony mocno skupia się na PS VR2, która zostanie uruchomiona w przyszłym miesiącu. To wokół niego skupiają się teraz wszystkie moce przerobowe i marketingowe firmy.
Podobno rok 2023 ma być dla PlayStation dość istotny, ponieważ nie tylko wypuszczą wspomniany zestaw wirtualnej rzeczywistości, ale możemy się spodziewać nowości w sprawie PS5 PRO.
