Odcinki The Last of Us długie niczym film. Czas trwania pierwszego epizodu zaskakuje

27 grudnia 2022,
21:35
Maksymilian Matuszak

Odcinki serialu The Last of Us zajmą nam trochę czasu. Poznaliśmy czas trwania pierwszego odcinka, który dość wykracza poza średnią długość wśród innych produkcji.

Bill z bronią
Na skróty
  • Pierwszy odcinek The Last of Us w USA swoją premierę będzie miał 16 stycznia o 21:00.
  • Długość produkcji to jedna godzina i dwadzieścia pięć minut.
  • Niestety nie wiemy czy kolejne odcinki będą równie długie.
  • Dodatkowo Neil Druckmann poinformował, że serial będzie mniej brutalny od gry.

Już za 19 dni na platformie HBO odbędzie się premiera ekranizacji gry The Last of Us. Serial reżyserowany jes przez Craiga Mazina i Neila Druckmanna, który odpowiedzialny jest także za growy pierwowzór. W rolach głównych zobaczymy Pedro Pascala oraz Belle Ramsey. Już na zwiastunie widać ogromne zaangażowanie obsady, projektant potworów uważa serial za spełnienie marzeń, a showrunner zachwyca się nad całokształtem adaptacji.

Odcinki The Last of Us będą długie

Premiera serialu The Last of Us odbędzie się 16 stycznia. To właśnie wtedy zostanie wyemitowany pierwszy odcinek na kanale HBO. Już teraz możemy zaplanować obejrzenie materiału, a także poznać czas potrzebny na zapoznanie się z produkcją. 85 minut, to właśnie tyle będzie trwać pierwszy odcinek nadchodzącej adaptacji The Last of Us. Wielu może powiedzieć, że do tego czasu należy doliczyć reklamy, w końcu to premiera na kanale telewizyjnym. Pewnie tyle samo osób wie, że kanały HBO nie posiadają reklam, a jedynie przerwy między kolejnymi produkcjami poświęcone na zwiastuny innych.

Niestety nie wiemy czy następne odcinki będą równie pokaźne pod względem długości, ale patrząc na pierwszy odcinek, chyba wiem gdzie zaginął dziesiąty epizod zapowiadany na początku kręcenia zdjęć.

harmonogram produkcji na HBO
źródło: HBO

Dodatkowo Neil Druckmann poinformował, że serial będzie mniej brutalny w porównaniu do pierwowzoru. Argumentowane jest to inną formą opowiadania historii, przez co oglądającemu łatwiej będzie zżyć się z Joelem, który to w grze był dość brutalny. Paradoksalnie jest to dobra wiadomość, ponieważ twórcy wiedzą, że do ekranizacji musieli podejść do tego w inny sposób.