Niemcy cenzurują Dying Light 2

20 grudnia 2021,
16:04
Jacek Kowal

Dying Light 2 jeszcze się nie ukazał, a USK już domaga się wycięcia brutalniejszych scen. Techland zapewnia, że nie wpłynie to na fabułę.

Grafika z okładki Dying Light 2
Na skróty
  • Dying Light 2 przeznaczone na niemiecki rynek zostanie pozbawione brutalniejszych scen.
  • Niemieccy gracze nie będą mogli grać w kooperacji z graczami z innych krajów.

Kampania promocyjna Dying Light 2 działa na pełnych obrotach. Trudno się dziwić, bo do premiery zostały dwa miesiące. Teraz Techland użera się z USK (Unterhaltungssoftware Selbstkontrolle), które nakłada ograniczenia wiekowe na gry w Niemczech. Mimo wielu prób jedyny kompromis, jaki udało się uzyskać, to oznaczenie gry jako „18+” na okładce oraz wycięcie najbardziej brutalnych elementów.

zombie na ulicy z ptakami w tle

Co Niemcy wytną z Dying Light 2?

Niestety na niemiecki rynek Techland będzie musiał wyciąć kwintesencje (moim zdaniem) walk z zombie, czyli rozczłonkowanie i ucinanie głów. Dodatkowo nie będzie możliwości zabijania neutralnych postaci niezależnych.

Jest jednak nadzieja. Techland oświadczył, że do naszych zachodnich sąsiadów będzie wysyłać dwie inne wersje gier w nadziei, że do lutowej premiery (lub w przyszłości) sytuacja się zmieni. Twórcy zapewniają jednocześnie, że „Fabuła, postępy i podstawowa rozgrywka nie są w żaden sposób modyfikowane”. Dodatkowo niemieccy gracze nie będą mogli działać w kooperacji z graczami z innych krajów zapewne przez względy techniczne, ponieważ tylko u nich nastąpią cięcia. Podobno deweloperzy pracują już nad „odpowiednimi rozwiązaniami” (cokolwiek to znaczy), by kooperacja była jednak możliwa.

Jeżeli zależy komuś na niemieckojęzycznej wersji językowej, to po takową będzie musiał udać się do Austrii lub Szwajcarii. Potwierdzono, że tamtejsze tytuły nie będą cenzurowane.