Fakt, że Netflix jest obecnie najdroższą platformą strumieniowanego wideo, nie dziwi już nikogo. W krótkim czasie firma ma plan wprowadzić wyższe opłaty w przypadku udostępniania haseł. Informacja o reklamach również w krótkim czasie stanie się rzeczywistością. Mimo wszystko tańszy plan z przerwami znanymi z normalnej telewizji zapewne ucieszy część użytkowników, którzy korzystają z platformy raczej okazyjnie.
Ograniczony dostęp do zawartości w przypadku taniego pakietu Netflixa
CEO Netflixa Ted Sarandos ujawnił kilka nowych informacji na temat planu z reklamami. Przy wdrożeniu pakietu firma współpracuje z Microsoftem, a wprowadzony ma zostać w przyszłym roku. Mimo wszystko część potencjalnych nabywców może być rozczarowana. Najtańszy pakiet nie będzie bowiem dawał dostępu do pełnej biblioteki. Udostępnione będą jedynie oryginalne treści produkcji Netflixa.
Większość tytułów na licencji nie będzie dostępna w tańszym pakiecie zawierającym reklamy. Nie wydaje się to dobrym posunięciem dlatego, że wiele osób zaczyna narzekać na treści tworzone bezpośrednio przez firmę. Nie podano dokładnych informacji na temat całego planu z reklamami, ale ciągle nie wygląda to na dobry pomysł.