Naughty Dog przygotowuje nową, ambitną grę, która według najnowszych doniesień ma zaoferować graczom znacznie większą swobodę niż poprzednie produkcje studia. Neil Druckmann, prezes Naughty Dog, opisał nadchodzący projekt jako wymagający zarówno dla zespołu, jak i dla niego samego. Mimo trudności związanych z procesem produkcji, Druckmann podkreśla, że stara się, aby tworzenie gry było pozytywnym doświadczeniem zarówno dla niego, jak i całego zespołu.
Nowy kierunek dla Naughty Dog
Gra ma się wyróżniać rozbudowanymi możliwościami interakcji z otwartym światem, co jest sporym krokiem naprzód w porównaniu z liniowymi produkcjami studia, takimi jak The Last of Us czy Uncharted. Jednym z głównych założeń projektu jest umożliwienie graczom podejmowania większej liczby decyzji, które wpłyną na rozwój fabuły oraz sposób, w jaki gra zostanie ukończona. To nowatorskie podejście ma zrewolucjonizować sposób, w jaki gracze doświadczają historii w grach Naughty Dog.
Zespół mierzy się z wyzwaniami
Druckmann przyznaje, że prace nad grą są trudne i obciążające dla zespołu, ale jednocześnie dają wiele satysfakcji. Proces twórczy jest wyjątkowo wymagający, ale Naughty Dog jest zdeterminowane, aby dostarczyć grę, która spełni wysokie oczekiwania fanów. Druckmann wspomniał także o wkładzie Kurta Margenau, współreżysera The Last of Us Part 2, który aktywnie uczestniczy w pracach nad nowym projektem i wnosi swoje doświadczenie oraz kreatywne pomysły.
Zespół Naughty Dog obecnie skupia się na dopracowywaniu detali gry, a gracze mogą oczekiwać kolejnych informacji o projekcie w nadchodzących miesiącach.