Najnowsza gra wydana przez Warner Bros. wygląda jak pierwsza lepsza bijatyka 2D, ale pozory mylą! Nasz poradnik do MultiVersus pozwoli ci zagłębić się w to, co tak naprawdę czyni tego brawlera wyjątkowym i pokaże jak już na początkowym etapie zabawy (choć nie tylko!) zyskać przewagę nad przeciwnikami. W końcu czyż nie dominacji na wirtualnym placu boju wszyscy pragniemy najbardziej?!
Nawet na pierwszy rzut oka widać, że jest to gra inna, wyjątkowa. Jako przedstawiciel gatunku brawlerów („bijatyk”), wydawałoby się, że nie można znaleźć łatwiejszej gry: wal w przeciwników, aby każdy cios odrzucał ich dalej i ostatecznie wyrzuć ich poza mapę. W takim razie skoro MultiVersus jest unikalne, to nasuwa się pytanie…
W porównaniu do innych gier z tego gatunku, takich jak Brawlhalla czy Super Smash Bros, nowy tytuł w katalogu wydawniczym Warner Bros. Interactive Entertainment jest dość nietypową produkcją. Podobna do trybu Tag Team z Mortal Kombat IX, gra stawia na różnorodność postaci, drużynową rozgrywkę i taktyki dotyczące jej kompozycji.
Oprócz wspomnianego nacisku na to, aby postacie różniły się nie tylko kombosami i ruchami, nowością jest też śmiertelna górna krawędź areny.
Każdy bohater w grze posiada klasę i dedykowaną oś. Na początek tego poradnika do MultiVersus przyjrzymy się właśnie tej podstawowej kwestii, która ma niebagatelny wpływ na wszystkie aspekty rozgrywki.
Zanim spróbujesz zagrać nową postacią przeciwko przeciwnikom, którzy potrafią oddać, polecam wypróbowanie postaci i jej ruchów w laboratorium, czyli trybie treningowym MultiVersus.
Wraz z rozgrywaniem kolejnych meczów tym samym bohaterem będzie zwiększał się jego poziom. Nagrodą za większość poziomów są właśnie nowe perki. Zapewniają one różne bonusy, które komplementują specjalizację bohatera, od otrzymywania mniej obrażeń po zadawanie większych obrażeń przeciwnikom, którzy otrzymali ich więcej niż ty.
To jakie perki powinieneś brać, jest tematem zbyt głębokim, aby go tutaj analizować. Niemniej jednak, w casualowym środowisku staraj się wybierać te same co twój losowy sojusznik. Jeżeli zarówno ty, jak i twój towarzysz posiadacie ten sam perk, to jest on znacznie potężniejszy!
Poza obowiązkowym trybem 1v1 w grze są obecnie dostępne trzy inne tryby gry:
Niektóre aspekty tego brawlera mogą zaskoczyć nawet weteranów gatunku. Ten poradnik do MultiVersus zawiera poniżej sekcję poświęconą aspektom, które gra może niezbyt jasno tłumaczyć, ale zrozumienie ich znacznie zwiększy twoją efektywność w walce!
Spamowanie cały czas tego samego ataku nie ujdzie na sucho w MultiVersus. Jeżeli w przeciągu ostatnich 7 ciosów powtórzysz dowolny więcej niż trzykrotnie, zostanie on osłabiony, zmniejszając jego obrażenia i odrzut. Im więcej powtórzeń tym większy zanik mocy ruchu, a to ewentualnie prowadzi do sytuacji, w której kichnięcie przynosi lepsze rezultaty od używania tylko jednego przycisku.
Sztuczka szczególnie przydatna na mniej otwartych arenach. Przyjmijmy taką sytuację: licznik obrażeń pod twoją postacią już dawno wszedł w trzycyfrowe liczby, a ty zaraz dostaniesz podładowanym atakiem. Jeżeli przytrzymasz klawisz/drążek w kierunku przeciwnym do tego gdzie chcesz wylądować, być może będzie to stanowić różnicę pomiędzy przeżyciem a utratą punktu.
Redukcja odrzutu to kolejne narzędzie do oddalania w czasie utraty życia, która na zadaszonych mapach działa prawdziwe cuda, praktycznie uniemożliwiając pionowe wysłanie cię na tamten świat. Co ciekawe, wydaje się to być mechanika ukierunkowana właśnie w pionowych bohaterów, bowiem jej skuteczność ściśle zależy od kąta, pod którym zostaje wystrzelony jej potencjalny użytkownik. Podczas gdy ci wystrzeleni prosto w górę mogą skorzystać z maksymalnej redukcji, bycie wywalonym pod kątem 45 stopni w stosunku do ziemi, redukuje skuteczność tej techniki mniej więcej w połowie. Finalnie, możliwa redukcja odrzutu jest zerowa jeżeli biedak zostanie wysłany w dół.
Normalka dla weteranów brawlerów, enigma dla początkujących. Sam akt „ściny” bywa dość kontrowersyjnym tematem wśród pasjonatów gatunku, ale warto powiedzieć parę słów na ten temat.
Na czym polega ścina? Na dobiciu przeciwnika próbującego ponownie doskoczyć na arenę. Ot, wskoczenie na niego i wbicie go w dół, najlepiej przy uniknięciu sytuacji, w której samemu wypadamy z ekranu. Na szczęście jest to bardzo trudny manewr, wymagający dużej wprawy i treningu, więc trochę mniej boli oberwanie ściną jeżeli wiemy, że zostaliśmy rozwaleni przez weterana.
Dlaczego o tym wspominam w kontekście MultiVersus? Bo wprowadza on kilka ważnych aspektów to tej powszechnej sztuczki.
Po pierwsze, dużo postaci może się uchronić przed dobiciem. Wonder Woman ma kilka ruchów zapewniających pancerz, niwelujący odrzut ściny. Tasmański diabeł ma ruch, który zapewnia mu nietykalność, choć posiada on długi czas odnowienia. Czysto teoretycznie możliwe jest też uniknięcie ściny, ale jest to znacznie trudniejsze, niż się wydaje.
Po drugie, postacie walczące w pionie oczywiście są lepsze w ścinaniu. Ataki przełamujące pancerz, ścinanie pociskami, czy nawet pułapkami też jest wykonalne. Dodatkowo możliwe jest ścięcie mocno obitego przeciwnika nawet gdy ten znajduje się nad stałym gruntem. Ścina skutkuje wtedy odbiciem się ofiary od ziemi, i wyleceniem w powietrze jak piłka do koszykówki. Warto jednak nadmienić, że właśnie przeciwko takim zagraniom działa redukcja odrzutu, działająca w pełni sił podczas takiej sytuacji.
Ściny też są możliwe do wykonania w poziomie, ale z racji na mechanikę redukcji odrzutu (patrz wyżej), są one mniej skuteczne niż ich pionowe odpowiedniki.
Wbudowany poradnik do MultiVersus bardzo dobrze wyjaśnia podstawy rozgrywki (co jest rzadkością w tym gatunku), ale w starciu z prawdziwymi graczami może przydać ci się coś więcej:
Bartłomiej Gawryszuk