O Mass Effect Legendary Edition pisaliśmy już całkiem sporo. W osobnym artykule zebraliśmy dla was najważniejsze informacje dotyczące m.in. zawartości, wymagań sprzętowych oraz istotnych zmian, w innym z kolei skupiliśmy się na porównaniu mechaniki w podstawowej i odświeżonej wersji gry.
Jak to wszystko sprawdzi się w praktyce i czy faktycznie Mass Effect Legendary Edition będzie tak dobry, jak się zapowiada (a mówimy w końcu o tytule, który i tak jest bardzo dobry w oryginale), dowiemy się już jutro. Właśnie wtedy gra zostanie udostępniona na PC (Steam, Origin) i konsole (PlayStation, Xbox). Odliczanie do premiery remastera już ruszyło i za około dobę będziemy mieli okazję powrócić do ukochanej serii.
Play it again, Shepard
W międzyczasie możemy oczywiście przypomnieć sobie początek kosmicznej przygody. Embargo na dzielenie się materiałami z Mass Effect Legendary Edition właśnie spadło i w sieci zaczynają pojawiać się pierwsze zapisy rozgrywki, w których możemy zobaczyć, jak prezentuje się remaster.
Na początek proponujemy wam początkowe 21 min z pierwszej części Mass Effecta, która uległa największemu odświeżeniu, zwłaszcza pod kątem mechaniki i grafiki. Jak wszyscy pamiętamy, komandor Shepard udaje się w niej na Eden Prime i zaczyna podejrzewać, że w galaktyce pojawiło się nowe zagrożenie, czyli Żniwiarze. We fragmencie poznajemy postacie, które będą istotne dla całej trylogii: admirała Andersona, Jokera, Kaidana Alenko czy Ashley Williams. Nie da się również nie wspomnieć o Sarenie, głównym antagoniście jedynki. No i o tych, którzy pojawiają się na ekranie dosłownie na kilka minut (RIP Jenkins i Nihlus).
Nagrany materiał pochodzi z wersji gry na Xbox Series X i został przechwycony w jakości 4K i 60 klatkach na sekundę. W akcji zobaczymy żeńską wersję komandora, czyli FemShep, dubbingowaną przez Jennifer Hale.