We wrześniu 2022 roku dowiedzieliśmy się, że The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom trafi do nas 12 maja 2023 roku. Kilka dni temu natomiast padła informacja, że będzie to pierwsza gra od Nintendo, która ma kosztować około 70 dolarów. To jednak nie koniec ciekawych informacji.
Wczoraj otrzymaliśmy nie tylko nowy trailer nadchodzących przygód Linka, ale uruchomiono także przedsprzedaż. Teraz pora na wielki finał: The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom będzie największą produkcją w historii Nintendo!
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom będzie spora, ale nie tak jak myślicie
Niestety mówiąc o rozmiarze, nie mamy na myśli długości gry. W tym wypadku chodzi o jej wagę, która ma wynosić 18,2 GB, co jest tylko niewiele większe od jej poprzedniczki, czyli Breath of the Wild zajmującej 14,4 GB. Może nie jest to największa produkcja w historii, ponieważ Wiedźmin 3: Dziki Gon zajmuje 31,5 GB, DOOM Slayers Collection 32,3 GB, a NBA 2K23 53,7 GB. Informacja ta pochodzi z Reddita, ale możemy na nim dostrzec oficjalne symbole producenta.
Mimo że nie jest to największa gra w historii konsoli Nintendo Switch, jest to najcięższa produkcja w historii samej firmy. A czemu waży „aż tyle”. Zapewne wpłynęła na to niezwykła historia, a także nowi przeciwnicy, którym będziemy musieli stawić czoła.
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom trafi na Nintendo Switch już 12 maja tego roku, a preodery możecie zamawiać od wczoraj. Warto wspomnieć, że firma planuje wypuścić konsolę z motywami nadchodzącej gry, co może być nie lada gratką dla fanów przygód Linka.
