Niedawno pisaliśmy, że gracze łączą fragmenty mapy GTA VI, które trafiły do sieci po poważnym wycieku danych Rockstara. Teraz te same osoby wzięły się za cyferki, a konkretnie za współrzędne geograficzne, które znacznie lepiej obrazują rozmiar mapy niż poskładane puzzle. Oczywiście w dalszym ciągu są to jedynie przypuszczenia, ale zapowiada się, że pokonanie całego świata będzie podróżą, której nawet Gandalf by się nie powstydził (a wszyscy wiemy, jak lubi wyciągać na dalekie eskapady).
Współrzędne z GTA VI na mapie z GTA V? Trochę terenu się nie mieści
Na Reddicie pojawił się wpis, w którym jeden z graczy naniósł współrzędne z wycieku GTA VI na mapę z piątej odsłony gry. Oczywiście zrobił to jedynie celem porównania, ponieważ jak wiemy, akcje gier mają odbywać się w różnych miastach. Pomińmy jednak ten detal i przyjrzyjmy się samej wizualizacji.
Jak widzimy, niektóre miejscówki znajdują się na oceanie, czyli daleko poza granicami mapy z GTA V. O ile Rockstar nie planuje wysłać nas na Atlantydę, to możemy przypuszczać, że tereny w ich najnowszej grze będą znacznie szersze niż dotychczas. Co więcej, możemy dostrzec, że w miejscu, w którym w piątce mieliśmy już wyludnione tereny rolnicze, pojawiają się liczne skrzyżowania pasujące do gęstszej zabudowy. To oznacza, że tereny miejskie będą zdecydowanie bardziej rozległe, nawet kilkukrotnie.
Jednak wiele osób podnosi głos, że większe nie znaczy lepsze. W końcu 15-minutowa podróż do misji raczej nie będzie intrygującym zajęciem. Co prawda twórcy mogą zaimplementować punkty szybkiej podroży, ale pytanie, czy nie trzeba będzie ich najpierw odblokować? Warto też wrócić uwagę, że wszystkie dane pochodzą z bardzo wczesnej wersji gry, ale przemieszczanie większych skrawków terenu nie jest proste. To pozwala przypuszczać, że aktualne koordynaty będą się raczej pokrywać z ich finalnym miejscem. Jednak za wcześnie na takie dywagacje i pozostaje nam czekać na kolejne (oby już oficjalne) komunikaty Rockstara.
