Indonezja zablokowała Steama, PayPala i wiele innych usług

2 sierpnia 2022,
20:09
Mateusz Żygadło

Ministerstwo Komunikacji i Informatyki – Kominfo przez nowe przepisy zablokowało PayPala, Steama i masę innych platform. Nie zmienia to tego, że obywatele są wściekli.

Przekreślone logo steam
Na skróty
  • Indonezyjskie Ministerstwo Komunikacji i Informatyki, zablokowało dziesiątki firm, w tym Steam i wszystkie produkty Microsoft Azure, z powodu braku zgodności z nowymi regulacjami prawnymi.
  • Nie wiadomo czy firmy celowo zignorowały nowe prawo czy nie zdążyły wprowadzić poprawek przed ustanowionym deadlinem.

Rząd w Indonezji zablokował wiele popularnych platform i stron. Przyczyną jest brak zgodności z najnowszym prawem. Przepisy były proponowane dwa lata temu, ale dopiero niedawno został podany ostateczny termin do zmian, którego wiele firm nie spełniło. Co nie zmienia faktu, że cały kraj odebrał ban, delikatnie rzecz ujmując źle.

Restrykcyjne indonezyjskie prawo

Ministerstwo Komunikacji i Informatyki, w skrócie Kominfo, przyczyniło się do blokad. Zostały one spowodowane wymaganiami prawnymi, które ogłoszono po raz pierwszy w listopadzie 2020. Na jego mocy, indonezyjskie władze powinny mieć uprawnienia do uzyskania dostępu do danych użytkownika i usunąć każde uważane za niezgodne z prawem lub „zakłócające porządek publiczny” materiały w przeciągu czterech godzin.

Na początku zeszłego miesiąca Indonezja postawiła deadline z wprowadzaniem poprawek do 20 lipca. Wiele firm, takich jak Amazon, Facebook i Google zmieściło się w nim. Natomiast serwisy takie jak Steam, Epic Games, Battle Net, Ubisoft, Origin, Nintendo, Yahoo, Paypal, LinkedIn czy Github, należą do przeważającego grona usług, które aktualnie są niedostępne. Nie wiadomo czy brak zmian jest spowodowany przez ignorancję, brak zgody na udostępnianie danych klientów czy brak czasu na poprawki. Pomimo, że wszystkie witryny i aplikacje są już zablokowane, z PayPala można jeszcze przez kilka dni wypłacać pieniądze.

Ta sytuacja najbardziej uderzyła w graczy i freelancerów, z których ci drudzy korzystali z PayPala do odbierania zapłaty za międzynarodowych zleceń. Nie wiadomo kto ugnie się pierwszy, rząd pod wściekłymi głosami obywateli czy firmy tracące rynek liczący 191 milinów użytkowników.