Randy Pitchford, CEO studia Gearbox Software, podgrzał emocje wśród fanów serii Borderlands, ogłaszając, że prace nad czwartą odsłoną kultowej serii są w toku. W krótkim wpisie na platformie X (dawniej Twitter) Pitchford odniósł się do słabego przyjęcia adaptacji filmowej Borderlands, jednocześnie zdradzając, że studio „pracuje wyjątkowo ciężko” nad kolejną częścią gry, co wielu odebrało jako potwierdzenie prac nad Borderlands 4.
Nieudany film a przyszłość serii
Adaptacja filmowa Borderlands, która niedawno trafiła do kin, spotkała się z miażdżącą krytyką zarówno ze strony fanów, jak i recenzentów. Pomimo imponującej obsady, produkcja nie zdołała zdobyć uznania, co wywołało falę rozczarowania w społeczności graczy. Randy Pitchford, odnosząc się do tej sytuacji, stwierdził, że czuje się zaszczycony, że fani wolą gry od adaptacji filmowej, co wielu zinterpretowało jako aluzję do zbliżającego się Borderlands 4.
Seria Borderlands od zawsze była ceniona za wyjątkowe połączenie humoru, intensywnej akcji oraz niezliczonych ilości broni. Po bardzo udanych dwóch pierwszych częściach, trzecia odsłona spotkała się z mieszanymi reakcjami, głównie z powodu krytyki dotyczącej scenariusza i postaci. Pomimo tego, fani nadal mają nadzieję, że czwarta część gry przyniesie odświeżenie formuły i powrót do korzeni, które uczyniły serię tak popularną.
Oczekiwania wobec nowej odsłony są więc ogromne. Gracze liczą na to, że Gearbox wykorzysta swoje doświadczenie i dostarczy tytuł, który spełni ich oczekiwania, zarówno pod względem fabularnym, jak i gameplayowym. Randy Pitchford pozostaje pewny, że jego zespół jest w stanie sprostać temu wyzwaniu i dostarczyć produkcję, która zadowoli wiernych fanów serii.
