Diablo 4 ma być najmroczniejszą historią Blizzarda

16 maja 2023,
15:09
Arek Grabowski
Lilith w Diablo 4

Do premiery Diablo 4 pozostało jeszcze kilka tygodni. Niedawno zakończył się weekend z darmową betą gry – były to ostatnie testy, jakie organizował Blizzard. Twórcy ujawniają coraz więcej nowych informacji. Niedawno dowiedzieliśmy się między innymi jak będą wyglądać sezony oraz przepustka bojowa.

Nowy dziennik deweloperski Blizzarda również sporo mówi o grze. Wystąpili w nim kluczowi członkowie zespołu Diablo 4 i skupili się na głównych koncepcjach związanych z narracją. Fabuła ma spodobać się obecnym fanom oraz całkowicie nowym graczom. Według dyrektora gry, Joe Shely’ego, ta gra będzie oferować najmroczniejszą historię, jaką stworzyło studio Blizzard.

Jak będzie wyglądać fabuła w Diablo 4?

Historia rozpoczyna się około 50 lat po wydarzeniach z Diablo 3: Reaper of Souls, kiedy Malthael, Archanioł Śmierci, wybił połowę populacji Sanktuarium. Przez lata zmieniła się populacja oraz dominujące frakcje.

Głównym wątkiem jest walka o władzę między aniołem Inariusem a demonem Lilith. Doszli oni do wniosku, że walka między siłami Nieba i Piekła nie ma większego sensu. Lilith schwytała Inariusa – okazało się, że ma on podobny sposób myślenia na temat konfliktu. Ukradli więc kamień Worldstone, dzięki któremu stworzyli własny świat, wszystkim znane Sanktuarium.

Inarius i Lilith mieli inne pomysły, jak zarządzać swoim tworem. Doprowadziło to do wielu starć między nimi. Anioł Inarius wypędził Lilith ze świata, zamykając ją w królestwie ciemności. Ostatecznie go schwytano i skazano na karę w Piekle.

W Diablo 4 Inarius oraz Lilith uciekli ze swoich więzień, powrócili do Sanktuarium. Ludzie są teraz uwięzieni podczas walki o stworzony świat. Dowiedzieliśmy się, że w fabule wystąpią znane postacie jak Lorath Nahr. Wystąpi również Nyrelle, poszukiwaczka przygód, dzięki której gracz będzie mógł walczyć z Lilith.

Diablo 4 pojawi się już 6 czerwca. Twórcy wprowadzą przed premierą pewne poprawki, przede wszystkim związane z nerfem nekromantów, który jest zbyt mocny. Dodatkowo Blizzard pracuje nad rozwiązaniem problemu „nieustępujących” goblinów.