Cyberpunk 2077: Phantom Liberty skoryguje oryginalną grę. Reżyser ma wysokie oczekiwania

15 czerwca 2023,
19:01
Arek Grabowski
Johny Silverhand wskazujący na swoją głowę

Reżyser Phantom Liberty ma bardzo wysokie oczekiwania wobec nowej zawartości. Obiecuje on, że zostaną znacznie poprawione wrażenia także z podstawowej rozgrywki. Gabe Amatangelo, reżyser DLC, uważa, że dodatek ma sprowadzić Cyberpunka 2077 na właściwe tory, co powinno mieć miejsce już na premierę podstawowej gry.

Rozszerzenie będzie swego rodzaju ogromną aktualizacją. Phantom Liberty ulepszy Cyberpunka 2077 na wielu frontach. Po nieudanej premierze w 2020 roku taki krok może mieć ogromne znaczenie dla CD Projekt Red. Według reżysera to przywróci ten tytuł do właściwego stanu, którego już wcześniej oczekiwali gracze.

Dlaczego Cyberpunk 2077: Phantom Liberty jest tak istotne dla CD Projekt Red?

Cyberpunk 2077 doczekał się licznych usprawnień i aktualizacji od premiery. Dodatek Phantom LIberty ma zawierać największą dotąd porcję zmian oraz poprawek. Według reżysera DLC taki krok to „absolutne poświęcenie temu, co trzeba zrobić, aby było dobrze”. Początkowo do gry miały powstać dwa dodatki. Mimo wszystko studio zdecydowało się na jeden, ale bardzo obszerny, usprawniający także podstawowego Cyberpunka 2077.

Twórcy zamierzają dodać ogrom nowości. Pojawi się kolejne zakończenie gry, mechanika walki pojazdami, drzewka umiejętności, usprawnione SI wrogów czy też system policji. To tylko początek zmian, jakie CD Projekt Red wprowadzi wraz z DLC Phantom Liberty. Nie trzeba nawet kupować dodatku, by otrzymać sporo korzyści – jedynie bez nowej lokacji i historii.

Phantom Liberty pojawi się 26 września na PC, Xbox Series X/S oraz PlayStation 5. Warto zauważyć, że rozszerzenie podwyższa wymagania sprzętowe gry. To dość zrozumiałe, ponieważ tytuł ma działać lepiej, wyglądać bardziej „cyberpunkowo” oraz otrzymamy sporo nowych mechanik.