Century: Age of Ashes prezentuje się w akcji

10 marca 2021,
23:59
Paweł Trawiński

Zaprezentowane trakcie grudniowego The Game Awards Century: Age of Ashes jawiło się jako spełnienie snów fanów serii Jak wytresować smoka czy kwadrologii Dziedzictwo pióra Christophera Paoliniego. Nowy zwiastun ukazujący rozgrywkę weryfikuje oczekiwania i zdradza, czy warto czekać na tę produkcję.

Marauder z gry Century: Age of Ashes
Na skróty
  • Century: Age of Ashes ukaże się już w kwietniu tego roku.
  • Tytuł pozwoli zmierzyć się w jednym z trzech trybów jako jeden z trzech unikalnych jeźdźców.
  • W przyszłości dodane zostaną kolejne mapy, klasy i warianty gry.

Stulecie: Wiek Popiołów, bo tak można tłumaczyć tytuł, jawiło się jako średniowieczno-fantastyczna wersja gier pokroju IL-2 Sturmovik czy War Thunder. Niewątpliwie gra rozgrzewała umysły tych od dawna marzących, by dosiąść smoka, który nie jest apatyczny (na ciebie patrzę, Skyrim: Dragonborn), lecz ucieleśnia potęgę i szalejący żywioł.

Century to nie tylko smoki

Choć wiadomym było, że latające jaszczury są główną atrakcją tytułu, to czymże jest bestia bez swojego jeźdźca? Ci wraz ze swoim unikalnymi smokami podzieleni są na trzy klasy. Phantom zdaje się być najlepszym odpowiednikiem szklanej armaty, stawiającej na zastawianie pułapek i korzystanie z niewidzialności. Windguard pełni rolę wsparcia, zapewniając sojusznikom osłonę oraz wypuszczając chmury trującego gazu. Ostatni Marauder to zaś typowa góra mięsa stawiająca na bezpośrednią walkę przy użycie mroźnych pocisków.

Gra oferuje rozgrywkę w trzech zróżnicowanych trybach, w którym zmierzymy się z innymi żywymi przeciwnikami. Carnage to typowy deathmatch na punkty, które zdobywamy za zabójstwa. Im jednak jesteśmy skuteczniejsi, tym więcej warta staje się nasza głowa. Survival to wariacja gry do ostatniego żywego dla trzech drużyn do sześciu zawodników każda. Śmierć jednak nie oznacza definitywne końca, bo sojusznicy wciąż mogą spróbować nas wskrzesić. Ostatni Gates of Fire wydaje się najciekawszy, gdyż zgrabnie łączy tryb Capture the Flag z wyścigiem przez punkty kontrolne, a wszystko pod ciągłym ostrzałem przeciwników.

Kiedy zagramy w Century: Age of Ashes?

Gra zadebiutuje oficjalnie już w kwietniu, choć od stycznia jest dostępna w ramach zamkniętej bety. W dniu premiery mają zostać udostępnione nowe mapy, klasy oraz tryby rozgrywki, a wspomniane zostały również nagrody dla „wczesnych wojowników”. Łatwo domyślić się zatem, że w tytule nie zabraknie płatnych elementów kosmetycznych, by upiększyć naszego smoka i jeźdźca, a wysoko prawdopodobnym wydaje się również przepustka sezonowa. Miejmy więc nadzieję, że gra nie okaże się pay-to-win, a rozgrywka dorówna oszałamiającej grafice.