Studio Ubisoft Montpellier odpowiedzialne za produkcję Beyond Good & Evil 2 zmaga się ze sporymi wewnętrznymi problemami. Gra powstaje od około dekady i wciąż jest we wczesnej fazie. Dlatego też serwis Kotaku uznał, że należy przyjrzeć się całej sprawie.
Obecnie studio zmaga się z „bezprecedensowymi” problemami dotyczącymi stresu oraz chorób pracowników. Dodatkowo Carmon Guilaume, szef Ubisoft Montepellier, nie był w pracy od końca 2022 roku. Według źródeł został on wydalony ze studia, więc zabraknie go podczas dalszej produkcji Beyond Good & Evil 2.
Problemy Ubisoft Motpellier, a stan prac nad Beyond Good & Evil 2
Twórcy pracują nad Beyond Good & Evil 2 od około 15 lat i gra wciąż nie ujrzała światła dziennego. Perturbacje w postaci odejścia „złotego dziecka” Ubisoftu, Michaela Ancela, zdecydowanie wpłynęły na stan tego tytułu. Obecnie studio wciąż zmaga się z ogromnymi problemami przez stres pracowników, ciągłe zwolnienia lekarskie oraz ostatecznie wydalenie Carmona Guilaume z pracy. Rzecznik Ubisoftu skomentował wewnętrzną sytuację studia:
Zdrowie oraz kondycja psychiczna naszych pracowników to nasz stały priorytet. Biorąc pod uwagę długość produkcji Beyond Good & Evil 2, Ubisoft Montpellier jest oceniane przez trzecią stronę, by podjąć odpowiednie kroki i sprawdzić, gdzie studio potencjalnie potrzebuje dodatkowego wsparcia.
Rzecznik studia Ubisoft
Według serwisu Kotaku duża część pracowników Ubisoft Montpellier wzięła w ubiegłym roku najdłuższe możliwe urlopy i sporo osób w ogóle nie wróciło już do studia. Wśród nich znalazł się nawet dyrektor kreatywny Jean-Marc Geffroy czy też dyrektor Benjamin Dumaz.
W powyższej wypowiedzi wymieniono „trzecią stronę”, którą jest francuski urząd pracy. Instytucja podjęła śledztwo ze względu na masowe odejścia oraz wyżej wspomniane urlopy pracowników. Guilaume natomiast w ogóle nie wypowiedział się w całej sprawie, mimo że był on zatrudniony w firmie przez około 20 lat.
Beyond Good & Evil 2 pozostaje pod znakiem zapytania. Obecnie studio pracuje nad tym, jak ostatecznie gra ma wyglądać. Wiele wskazuje na to, że prace trwają, ale muszą być one na stosunkowo wczesnym etapie — nawet po tak długim czasie produkcji.