Podczas ostatnich targów Digital Dragons, które odbyły się w Polsce szef Larian Studios oraz reżyser Baldur’s Gate 3, Swen Vincke, wypowiedział się na temat wyzwań napotkanych przez studio podczas tworzenia gry. Opowiedział między innymi o pewnym kryzysie, który miał miejsce w procesie twórczym.
Powiedział między innymi, że mimo bardzo dużych starań niestety nie udało się uniknąć crunchu. Deweloperom oferowano jednak płatne nadgodziny. Biura były natomiast puste już o 20:00. Crunch wystąpił, ale najwidoczniej nie był ogromnym nadużyciem.
Baldur’s Gate 3 to ogromny sukces, ale studio „musiało trochę popracować”
Według Swena Vincke taka kolej rzeczy jest nieunikniona, jeżeli powstaje ogromna produkcja z wielkimi ambicjami jak Baldur’s Gate 3. Złożoność tytułu była tutaj kluczowa – to ona zadecydowała o crunchu, który ostatecznie wystąpił.
Larian Studios już teraz pracuje nad kolejnymi projektami. Powstają prawdopodobnie dwie nowe gry, ale nie będą one powiązane z uniwersum Dungeons & Dragons. Oba tytuły mają być własnym IP Larian Studios.