PlayStation 5 Slim? Na taki pomysł wpadł jeden z Youtuberów

21 czerwca 2022,
18:25
Jacek Kowal

Nie ma co ukrywać, że PlayStation 5 jest sporą konsolą. Póki co nie dostaliśmy oficjalnych informacji, że Sony pracuje nad mniejszą wersją swojego next-gena, więc jeden z fanów wziął sprawy we własne ręce. I udało mu się całkiem nieźle.

PS5 Slim od DIY Perks

PlayStation 5 ma niecałe dwa lata i ciągle nie doczekaliśmy się jej mniejszej wersji, a tym bardziej wersji Pro. Co prawda krążą pogłoski, że Sony ma zamiar pokazać cienki wariant konsoli w przyszłym roku, ale oficjalnego potwierdzenia nie mamy. Podejrzenia te wynikają z przeszłości, ponieważ zarówno PlayStation 3 i 4 w wersji Slim pojawiły się trzy lata po premierze podstawowej wersji. Jeden z Youtuberów postanowił nie czekać i samodzielnie odchudził swoją Piątkę.

PlayStation 5 Slim, czyli potężna moc przy dwóch centymetrach wysokości

Za projekt odpowiedzialny jest Matt z kanału DIY Perks. Jego konsola ma zaledwie dwa centymetry grubości, co w porównaniu do ponad 10 cm oryginalnej PS5 robi wrażenie. Youtuber zaprojektował nie tylko nową obudowę, ale musiał też trochę poprzerabiać bebechy urządzenia. Najlepsze jest to, że nie straciło ono nic ze swoich właściwości i mocy obliczeniowej, a gry dalej wyglądają obłędnie.

Tu zaznaczę, że twórca musiał pójść na kompromis i w głównej bryle konsoli nie zmieścił się zasilacz oraz system chłodzenia, więc określenie Slim jest trochę naciągane. Samo źródło prądu jest zewnętrznym klockiem o dość sporych wymiarach, ale Matt twierdzi, że wystarczy schować go poza zasięgiem wzroku np. za telewizorem albo szafką (rączka w górę kto nie ma tam pajęczyny kabli). Slimce nie grozi też przegrzanie, ponieważ klasyczne wentylatory zostały usunięte. Matt postawił na chłodzenie swojego przy użyciu znanego z komputerów obiegu cieczy. Oczywiście, jeśli Sony stworzy prawdziwe PlayStation 5 Slim, to zapewne głównym celem zostanie zmniejszenie poboru mocy, co przełoży się na możliwość instalacji mniejszych radiatorów i zasilacza. Trzeba przyznać, że nie jest to projekt DIY, który po obejrzeniu poradnika każdy ogarnie sobie sam. Biorąc pod uwagę, że pomysłowy fan pracował sam i to na oryginalnych częściach, to projekt robi ogromne wrażenie.