ScriptLeaksR6, czyli jeden z leakerów Ubisoftu, udostępnił dwa nowe obrazy prezentujące nadchodzącą grę Avatar: Frontiers of Pandora. Ich jakość nie jest na najwyższym poziomie, ale i tak pozwalają nam wysnuć ciekawe podejrzenia. Na jego materiałach możemy zobaczyć, że produkcja będzie wyłącznie pierwszoosobowa.
Avatar: Frontiers of Pandora bez kamery za plecami
Jeżeli Avatar: Frontiers od Pandora faktycznie ma posiadać jedynie kamerę trzecioosobową, co może być to spowodowane chęcią pogłębienia immersji. Podobnie CD Projekt Red tłumaczył widok w Cyberpunk 2077. Co prawda nie wszyscy lubią taką perspektywę, albo mają przez to mdłości. Taka sytuacja może negatywnie wpłynąć na sprzedaż produkcji.
Ten sam leaker ujawnił niedawno, że przedsprzedaż Avatar: Fronters of Pandora niedługo się zacznie, natomiast osoby, które się skuszą mają otrzymać pakiet The Child of Two Worlds jako prezent. Jest to całkiem dobra zachęta, ale mam nadzieję, że gra będzie w pełni dopracowana.
Produkcja tytuły trwała bardzo długo, a premiera była przesuwana. Sama gra została ogłoszona sześć lat temu, a jej pierwszy zwiastun zobaczyliśmy w 2021. Planowo miała się ukazać rok temu, ale finalnie została przesunięta na rok fiskalny 2023
