Po ponad miesiącu od premiery Cyberpunka 2077 twórcy musieli zmierzyć się z całą masą przeciwności, poczynając od reakcji fanów, problemów ze stabilnością na konsolach starej generacji, na pozwach zbiorowych i niepokojącym zainteresowaniu ze strony UOKiK (Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów) kończąc. W tym całym informacyjnym chaosie brakowało jasnego stanowiska ze strony studia, które uspokoiłoby aktualnych i przyszłych graczy co do dalszych losów tytułu.
CD Projekt Red sypie głowę popiołem
Kilka godzin temu na oficjalnym kanale Cyberpunka 2077 pojawiło się wideo, w którym Marcin Iwiński zwraca się do graczy z przeprosinami, głównie dotyczącymi fatalnego startu tytułu na starsze konsole. Z filmu możemy dowiedzieć się, jak ta sytuacja wyglądała z perspektywy samych deweloperów i zarządu, oraz otrzymujemy wgląd w zamieszanie związane z wysyłaniem recenzenckich kopii gry na poszczególne platformy. Jak się okazuje, studio nie doceniło rywala, jakim okazały się ponad siedmioletnie sprzęty od Sony i Microsoftu, co poskutkowało ciągłymi pracami nad poprawą strumieniowania danych, znacznie wydłużającymi całość przedsięwzięcia.
„Miasto jest gęsto upakowane zawartością, a przepustowość dysków starej generacji konsol jest, jaka jest, więc ciągle mieliśmy z tym problemy […], naprawdę wierzyliśmy, że aktualizacja premierowa załatwi sprawę”.
Plany dalszego rozwoju Cyberpunka
Niedługo po premierze studio wypuściło trzy hotfixy naprawiające najbardziej rażące błędy, jednak jest to dopiero początek długich prac nad wyeliminowaniem większości bugów i ogólną poprawą stabilności gry. Pierwszy duży patch ma pojawić się w ciągu najbliższych 10 dni, a kolejny będzie gotowy do pobrania „w kolejnych tygodniach”. Wiąże się to z pewnymi wyrzeczeniami – seria bezpłatnych DLC, mających pojawić się wkrótce po premierze, została nieco oddalona w czasie i przełożona na „nadchodzące miesiące”. Darmowa aktualizacja dla next-genów nie pojawi się natomiast szybciej niż w drugiej połowie 2021 roku.
„Nasze wielkie plany z związane z rozwijaniem Cyberpunka długoterminowo nie uległy zmianie […], nadal chcemy tworzyć wspaniałe gry i prowadzić otwarty dialog z Wami, naszymi graczami”.
Wszystko wskazuje na to, że Redzi oficjalnie rozpoczęli proces „odpracowywania” utraconego zaufania. Pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję, że nadchodzące miesiące będą dla Cyberpunka bardziej przychylne. Całość oświadczenia możecie przeczytać na tej stronie.