Jeff Grubb – dziennikarz obeznany w branży gier – przyznał w swoim podcaście, że dotarły do niego informacje o planach wskrzeszenia serii Deus Ex przez jej twórców – kanadyjskie Eidos Montréal. Dyskusja wokół kontynuacji cyberpunkowego cyklu jest podobno na bardzo wczesnym etapie, studio sprawia jednak wrażenie zmotywowanego i optymistycznego względem powrotu do swojej najpopularniejszej marki.
Jest jeszcze wcześnie. Słyszałem pogłoski, że studio chce od razu zabrać się za Deus Ex. Chcą do tego wrócić. Chcą rzucić wyzwanie – chcą zrobić to, czego Cyberpunk 2077 zrobić nie mógł i takie tam. Takie słowa krążą wokół. Zobaczymy, czy tak się stanie. Jest jeszcze wcześnie. Ale na taką rozmowę nie byłoby miejsca pod Square Enix, prawda?
Jeff Grubb, dziennikarz
Nadzieję rozbudza również fakt, że o rozwoju marki Deus Ex wspominało samo Embracer Group – od niedawna właściciel studia Eidos Montréal. Spośród najważniejszych tytułów, jakie firma ma w planach dalej rozwijać, wymienione zostały serie Tomb Raider, Legacy of Kain, a także właśnie Deus Ex.
Nowy Deus Ex powstanie, choć niezbyt prędko
Jak to jednak w życiu bywa, po dawcę dobrych wieści przyszła i pora na te mniej optymistyczne. Entuzjazm internautów został szybko ugaszony przez drugiego znanego dziennikarza – Jasona Schreiera, który udzielił się w temacie pod jednym z wątków poruszonych na forum ResetEra. Nie zanegował on bezpośrednio doniesień Grubba, przyznał jednak, że nawet jeśli studio planuje pracę nad następną częścią Deus Ex, to do jego premiery przyjdzie nam jeszcze bardzo długo poczekać.
Trzymajcie swoje oczekiwania w ryzach. Najbardziej rozwinięta w Eidos Montréal gra jest teraz nowym IP. Jeśli wydadzą nowe Deus Ex, to będzie to w bardzo, bardzo dalekim czasie.
Jason Schreier, dziennikarz
Na powstanie nowego Deus Ex wskazują więc nie tylko plany firmy Embracer Group, ale i również przewidywania proroków z branży. Nie pozostaje nam więc nic innego jak wyczekiwać oficjalnych sygnałów ze strony studia, a jednocześnie trzymać się pozytywów. Przecież wciąż istnieje duża szansa, że kontynuację historii Adama Jensena zdążymy poznać jeszcze przed premierą GTA VI.