The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom śmiało można nazwać jedną z lepszych gier od Nintendo w tym roku. Pod względem ocen jest porównywalna nawet z Baldur’s Gate 3 (średnia około 96/100), a w pierwsze trzy dni po premierze sprzedano ponad 10 milionów kopii. Pomimo takich sukcesów Nintendo nie planuje wypuścić żadnego dodatku do swojego najnowszego hitu.
Tears of the Kingdom nie będzie rozbudowane
Tak przynajmniej powiedział producent Eiji Aonuma w wywiadzie dla Famitsu. Powodów takiej decyzji jest kilka, a wśród nich jest między innymi pełne zadowolenie z obecnego wyglądu gry. Głównym jest jednak fakt, że tworząc grę, Eiji chciał ją zaczynać w świecie Hyrule.
Przy stworzeniu nowego tytułu początek przygody również może mieć to samo miejsce. Niezależnie, czy będzie to kontynuacja, czy zupełnie osobny tytuł ma to być przede wszystkim nowy projekt, na który powinniśmy czekać, a przynajmniej taką nadzieję ma Eiji.
Decyzja ta jest o tyle ciekawa, że poprzednik Tears of the Kingdom, czyli Breath of the Wild otrzymał aż 2 dodatki: The Master Trials i The Champions’ Ballad. Z drugiej strony, może to oznaczać, że Nintendo wypuści nową Zeldę nieco szybciej (przypomnę, że pomiędzy wspomnianymi częściami było aż sześć lat przerwy).
