Rzut okiem na opakowanie oraz akcesoria
Cooler Master SK622 przychodzi do nas w całkiem minimalistycznym, lecz wciąż ciekawie zdobionym opakowaniu. Na kartonie nie mogło zabraknąć najważniejszych cech produktu, którymi tajwańska marka nie zawahała się pochwalić.
Spoglądając na pudełko, od razu wiedziałem, iż mam do czynienia z konstrukcją opartą na czerwonych przełącznikach mechanicznych, którą bez problemu połączę z komputerem za pomocą kabla USB lub przez Bluetooth. Oczywiście już na samym froncie widnieje wzmianka o zaskakująco małym rozmiarze konstrukcji oraz możliwości podświetlenia klawiszy w barwach RGB.
Zaglądając do środka, pierwszym, co rzuca się w oczy, jest welurowa torebka, w którą została zapakowana klawiatura. Muszę przyznać, że zrobiło to na mnie niemałe wrażenie. Pod główną atrakcją wnętrza kryje się podstawowa instrukcja użytkownika z opisem bezprzewodowego połączenia krok po kroku oraz najważniejszymi skrótami klawiszowymi.
Cooler Master dorzuca także do kompletu narzędzie umożliwiające bezproblemowe wyjęcie nakładek bez ryzyka uszkodzenia. Całość uzupełnia kabel USB-C do USB-A, za pomocą którego podłączymy klawiaturę do komputera. Na koniec chciałbym dodać, iż całość została solidnie zabezpieczona przed potencjalnym uszkodzeniem w trakcie transportu.
Wygląd zewnętrzny i budowa Cooler Master SK622
Ocenę jakości wykonania klawiatury Cooler Master SK622 chciałbym zacząć od budowy samego szkieletu, który stanowi podstawę wytrzymałości i stabilności konstrukcji. Tajwańczycy postawili na połączenia tworzywa sztucznego oraz płytki ze szczotkowanego aluminium. To hybrydowe rozwiązanie zapewnia wręcz nienaganną stabilność i odporność na uderzenia oraz stosunkowo małą wagę urządzenia. Metalowe wykończenie zapewnia także stylowy i uniwersalny wygląd, który bez najmniejszego kłopotu wpasuje się w stylistykę pokoju gracza i nie będzie wyróżniał się w biurze.
Jak już zostało wspomniane, całość dopełnia bardzo dobrej jakości plastik, który ogranicza się jedynie do spodu klawiatury. Zostając przy rewersie, w tym miejscu umieszczono dwie gumy antypoślizgowe oraz taką samą liczbę nóżek, umożliwiających regulację kąta nachylenia. Same stopki również zostały ogumowane, a ich stabilność i sposób przesuwania stoi na wysokim poziomie. Na samym środku tylnej części znalazło się jeszcze miejsce na logo Cooler Mastera.
Przechodząc na lewy bok konstrukcji, odnajdziemy mały przełącznik, który odpowiada za pracę w trybie bezprzewodowym. Zastosowane switche to konstrukcja pod nazwą TTC Low Profile, dostępna w wariantach Red, Blue oraz Brown. Mój testowy egzemplarz został wyposażony w czerwone przełączniki, które polecane są osobom szukającym najlepszego czasu reakcji oraz stosunkowo cichej pracy.
Jako fan niebieskich switchy, z których swoją drogą korzystam na co dzień, przyznaję, iż tytułowa konstrukcja wymaga mniejszego nacisku do aktywacji i zarejestrowania przycisku. TTC Low Profile w wersji Red zdecydowanie pracują przyjemnie, co prawda nie jest to poziom Cherry MX, jednak nie ma aż tak znaczącej różnicy. Krótko mówiąc, komfort pisania jest na całkiem wysokim poziomie.
Producent podaje na stronie informację o dopracowaniu nakładek, tak aby zmaksymalizować komfort pisania. W moim odczuciu nie są one złe, jednak kojarzą się z tańszymi konstrukcjami. Ich powierzchnia jest delikatnie chropowata, co może zniwelować uczucie ślizgania się palca. Ciekawostką jest fakt subtelnego wyprofilowania dolnych szeregów, tak że całość układa się w kształt litery V. Za działanie w trybie bezprzewodowym odpowiada wbudowana bateria o pojemności 4000 mAh.
Ocenę budowy klawiatury zakończymy na przewodzie, który bez problemu można odłączyć od urządzenia. Został on okryty materiałowym oplotem, funkcjonalny dodatek stanowi natomiast taśma rzep, umożliwiająca spięcie nadmiaru kabla. Sprzęt połączymy z komputerem za pomocą wtyczki USB-A, z drugiej strony zastosowano zaś USB-C.
Test klawiatury Cooler Master SK622 – podświetlenie RGB oraz aplikacja
Jak Cooler Master SK622 prezentuje się w kwestii podświetlenia RGB? Na to pytanie mógłbym odpowiedzieć krótko. Szeroka paleta barw jest, aplikacja do sterowania również, nie zabrakło także wielu trybów świecenia. Chciałbym jednak rozwinąć nieco ten aspekt. Zaczynając od wspomnianego softu, jest on całkiem dobrze rozbudowany, oprócz kontroli na światełkami, użytkownik ma do dyspozycji cały szereg różnych funkcji, jak chociażby ustawianie makr czy zapisywanie profili.
Na spory plus zasługują automatyczne aktualizacje firmware klawiatury, to znak, że producent dba o poprawki w wypuszczonym sprzęcie. Wracając do tematu ledów, ich personalizacja opiera się na 11 predefiniowanych trybach, które niekiedy umożliwiają wybranie koloru czy prędkości animacji. Jest to oczywiście uzależnione od wybranego profilu. Ziarnka goryczy dodają same diody, które w tej klasie sprzętu wręcz wymagają poprawy.
Nasycenie kolorów jest dość słabe, nawet przy maksymalnej jasności, a sama poświata nie rozchodzi się do końca prawidłowo na całym przycisku, co skutkuje niedoświetleniem poszczególnych znaków. Wspomniane zjawisko idealnie obrazuje klawisz Caps Lock, na którym litery „c”, „a” oraz „p” są zdecydowanie ciemniejszego od reszty. Oczywiście rozumiem, iż tytułowy produkt jest konstrukcją z ograniczonym rozmiarem, jednak dla porównania SPC Gear GK630K, z której korzystam na co dzień, świeci zwyczajnie lepiej, a jest to urządzenie za niespełna 250 złotych.
Komfort pisania
Budowa Cooler Master SK622 z góry zakłada pewne kompromisy związane z wielkością. Oprócz usunięcia bloku numerycznego, redukcji podległa również górna sekcja, gdzie klawisze funkcyjne zespolono z przyciskami liczbowymi. Pod każdym z nich mamy zatem aż 3 znaki. Nie ukrywam, że wpływa to na komfort oraz szybkość pisania – chcąc na przykład odświeżyć stronę, palec sam ucieka nieco wyżej.
Oczywiście, korzystając z propozycji Tajwańczyków przez dłuższy czas, z pewnością można do tego przywyknąć. Aktywacja przełącznika jest przyjemna, co gwarantuje zdecydowanie lepsze odczucia niż w przypadku klasycznej membrany. Należy pamiętać, że czerwone switche są polecane częściej graczom niż osobom szukającym najlepszego sprzętu do pisania.
Pewnym minusem może okazać się przeniesienie klawisza Delete z górnej części w okolice Entera oraz skrócenie prawego Shifta do rozmiaru standardowego kwadratowego klawisza. Podsumowując tę część, jakość pracy oceniam pozytywnie i sądzę, że po dłuższym czasie spędzonym z tym modelem mógłbym bez problemu używać go na co dzień.
Testy w grach klawiatury Cooler Master SK622
Mimo niewielkich rozmiarów, SK622 podczas rozgrywki w tytułach e-sportowych gwarantuje zdecydowanie przyjemne doznania. Reakcje przełącznika na kliknięcie jest wręcz błyskawiczna, głównie dlatego, iż sama droga do aktywacji switcha jest niesamowicie krótka. Wystarczy dosłownie musnąć klawisz, aby ten został wykryty.
Jest to niezmiernie przydatne w tytułach sieciowych, gdzie każda dziesiąta część sekundy jest na wagę złota. W tej kwestii werdykt może być tylko jeden, propozycja Cooler Mastera spisuje się doskonale w grach komputerowych.
Anti-ghosting
Jak na produkt z wysokiej półki przystało, klawiatura posiada system anti-ghosting, a dokładniej rzecz biorąc – N-key rollover. Działa on bez zastrzeżeń i zapewnia możliwość wciśnięcia wielu klawiszy jednocześnie, co sprawdza się nie tylko podczas rozgrywki, ale również w trakcie pisania.
Sytuacja zmienia się natomiast drastycznie w trybie bezprzewodowym, wówczas bowiem sprzęt nie jest w stanie zarejestrować więcej niż 6 przełączników jednocześnie. Jest to całkiem poważny problem, ponieważ wykorzystując chyba najciekawszą opcję tego modelu, rezygnujemy z niemalże podstawowej funkcji, jaką jest anti-ghosting.
Skróty klawiszowe, czyli sposób na zredukowany obszar roboczy
Budując klawiaturę, która z założenia ma cechować się wielkością na poziomie 60% standardowego urządzenia, siłą rzeczy trzeba pójść na pewne kompromisy. Jasnym jest fakt, iż rezygnacja z bloku numerycznego była konieczna. Co więcej, jak już zostało wspomniane, zmianom uległa także górna część konstrukcji, gdzie przyciski funkcyjne połączono z klawiszami numerycznymi. Jak zatem korzystać z takiego sprzętu?
Z pomocą przychodzą skróty klawiszowe, których jest wręcz mnóstwo. Obejmują one między innymi wspomnianą sekcję, ale także służą przy wyborze trybów podświetlenie, do zarządzenia diodami aplikacja nie jest bowiem niezbędna. Ponadto również łączność bezprzewodowa jest konfigurowana za pomocą kombinacji dwóch przycisków. Pamiętano także o blokadzie klawisza Windows.
Podsumowanie recenzji oraz wstępna ocena
Testowany produkt ze stajni Cooler Mastera celuje w dość ściśle określone grono konsumentów, nie każdemu odpowiada bowiem tak znaczna miniaturyzacja. Ową konstrukcję z pewnością docenią fani małych klawiatur, którzy jednocześnie nie chcą rezygnować z wysokiego komfortu, jaki gwarantują przełączniki mechaniczne.
SK622 nadaje się idealnie do ograniczonej przestrzeni roboczej, a dzięki swojemu wyglądowi wpasuje się nawet w biurowy wystrój. Dużym atutem testowanego modelu jest z pewnością opcjonalna funkcja bezprzewodowego połączenia z komputerem, która dodatkowo niweluje problem nieestetycznie wiszących kabli. Z przykrością jednak muszę stwierdzić, iż w owym trybie anti-ghosting zatrzymuje się na maksymalnie 5 jednocześnie wciśniętych klawiszach. Czerwone switche nawet w niskoprofilowym wydaniu zapewniają bardzo przyjemny skok i niesamowicie krótką drogę do aktywacji.
Jakość wykonania wygląda zadawalająco, jednak z chęcią zobaczyłbym nieco lepsze nakładki. Strona podświetlenia prezentuje się całkiem ciekawie, diody LED wspiera dedykowana aplikacja, która sama w sobie oferuje znacznie więcej funkcji niż samo zarządzanie oświetleniem. Niestety w tym miejscu również pojawił się minus w postaci nierównomiernie rozchodzącego się światła w przyciskach.
Na sam koniec cena, a ta jest dość wysoka, ponieważ oscyluje w granicach 650 złotych. Tak wysoka kwota zakupu jest podyktowana z pewnością przez fakt nietypowej budowy urządzenia oraz jego rozmiarów. Niemniej w tej półce znajduje się także wiele innych, niekiedy ciekawszych propozycji. Należy jednak wciąż pamiętać o rzadko spotykanej dla tego rodzaju produktów funkcji w postaci opcjonalnej łączności bluetooth. Koniec końców stwierdzam, że jest to produkt warty polecenia osobom, którym zależy na wspomnianym rozmiarze i wygodzie użytkowania.