Sprawdź najnowsze hity od Guru Gier
Na reakcję graczy po zablokowaniu serii Stalker na terytorium Federacji Rosyjskiej nie trzeba było długo czekać. Bojkot, choć częściowo wytłumiony dzięki algorytmowi Steam, obniżył najświeższy rating serii o 15%.
Wydaje się, że Ukraina pokonuje Rosjan na każdym froncie, a kolejne ataki są odpierane przez dzielnych mieszkańców Kijowa nawet na Steamie.
Takich recenzji jest na pęczki, a wszystkie podejrzanie zostały zamieszczone 8 marca. Jedni twierdzą, że była to zorganizowany bojkot GSC Game World, inni snują teorie spiskowe na temat ataku rosyjskich spambotów. Jedno jest pewne: rosyjscy fani Stalkera są oburzeni tym, że polityka wpycha się do gier, które mają być przede wszystkim ucieczką od tego, co w świecie najgorsze.
Jest jednak druga strona tej monety:
Wielu obywateli Rosji sprzeciwia się bojkotowi i, jak to Rosjanie, i tak bez problemu omija ograniczenia. Ich kontrrecenzje łączy smutek. Smutek, że są karani za faszystowskie zapędy swojego samozwańczego przywódcy.
Bartłomiej Gawryszuk