Do kart potrzebna jest pewna ręka, bystre oko i mocne płuca. Donośny głos i refleks szczególnie przydają się w Rykowisku, karciance wydawnictwa Muduko, która właśnie debiutuje na imprezowej scenie.
Jak robi kaczka?
W Rykowisku trzeba dostrzec podobieństwo wśród dwóch wyłożonych kart. Następnie należy wydać z siebie „odgłos paszczą” zwierzęcia rywala szybciej niż posiadacz pasującej karty. Zwycięzca pojedynku przekazuje przegranemu swój stos wyłożonych kart. Celem gry jest jak najszybsze pozbycie się wszystkich kart. Rozgrywkę wygrywa ten, komu ta sztuka uda się jako pierwszemu.
Małe zoo przy stole
Jeżeli myślicie, że wydawanie zwierzęcych odgłosów to błahostka, to znaczy, że nigdy nie musieliście gdakać pod presją czasu. Rykowisko zapewnia największą frajdę, kiedy następują nieuchronne pomyłki. Im częściej kurka robi hau, a kotek ćwir-ćwir, tym lepsza zabawa. Można się poryczeć ze śmiechu.
Zabawa dla małych i dużych
W Rykowisko zagra od dwóch do pięciu graczy, w wieku od lat sześciu do oporu. Wydawać z siebie zwierzęce dźwięki można w czasie około dwudziestu minut.