Postaci RoboCopa nie trzeba przedstawiać żadnemu fanowi science fiction i filmów akcji lat 80. Jeszcze w tym roku dzięki RoboCop: Rogue City zyskamy okazję, aby wcielić się w tytułowego bohatera i samodzielnie walczyć z przestępczym światem Detroit. Na szczęście grze bliżej do oryginalnego filmu Paula Verhoevena niż do jego remake’u z 2014, o czym zapewnia nas nowy, 10-minutowy gameplay opublikowany przez IGN.
Czego możemy się spodziewać po RoboCop: Rogue City?
Związek z filmami z lat 80. nie ogranicza się do warstwy wizualnej i mrocznego, brutalnego klimatu Detroit, które, jak wiemy, nie należy w tej historii do najprzyjemniejszych miejsc. Fabuła RoboCop: Rogue City rozgrywa się między drugą a trzecią częścią serii, więc możemy liczyć na mocne osadzenie w znanym nam już świecie. Istotną rolę w całej historii odegrają także flashbacki z życia Alexa Murphy’ego sprzed kariery RoboCopa, które m.in. pogłębią postać.
Ukończenie gry zajmie nam 20-30 godzin, nie zabraknie także zadań pobocznych. Jako RoboCop przeprowadzimy śledztwa, zbierając wskazówki, wyłapując informacje z rozmów NPC-ów oraz eksplorując otoczenie. Nie wszystkie questy wymagają przemocy, niektóre sytuacje można rozwiązać w bardziej pokojowy sposób.
W innych momentach jednak nie poradzimy sobie bez użycia siły. Z gameplayu dowiadujemy się, że RoboCop jest dość wolny w walce, ale prawie niezniszczalny przez swój pancerz, co czyni go mocnym tankiem. Mierząc się z gangami Detroit, możemy użyć broni palnej. Gdy jednak skończy nam się amunicja, bez problemu przejdziemy na walkę wręcz, w której przeciwnicy mają równie marne szanse. Zdolności RoboCopa zwiększymy jeszcze bardziej dzięki ulepszeniom, które zdobędziemy w trakcie gry.
RoboCop: Rogue City ukaże się we wrześniu 2023 roku na PC, PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Za produkcję odpowiada polskie studio Teyon.
