Riot Games przeprowadziło drugą turę zwolnień w 2024 roku, obejmującą 32 pracowników, głównie z zespołu deweloperskiego League of Legends oraz działu wydawniczego. To kontynuacja wcześniejszych redukcji z początku roku, kiedy firma zwolniła 530 osób. Wśród zwolnionych znaleźli się między innymi członkowie zespołów pracujących nad VALORANT, a także Jo Ellen, menedżerka globalnej społeczności tej gry.
Zmiany w zespole League of Legends
Marc Merrill, współzałożyciel Riot Games, w swoim oświadczeniu wyjaśnił, że decyzje te nie były motywowane oszczędnościami, lecz mają na celu zapewnienie odpowiedniego rozwoju zespołu. Riot stara się utrzymać efektywność zespołu League of Legends, jednocześnie inwestując w przyszłość gry. „Nie spowalniamy prac nad grą, którą kochacie” – podkreślił Merrill, dodając, że firma stawia na szybkie rozwiązania obecnych wyzwań i budowanie solidnych fundamentów na przyszłość.
Kolejna tura zwolnień w branży gier
Redukcje zatrudnienia w Riot Games wpisują się w szerszy trend w branży gier wideo. W 2024 roku wiele firm, w tym Bandai Namco, również zmierzyło się z koniecznością redukcji zatrudnienia i odwołaniem niektórych projektów. Łącznie, od początku roku w branży zwolniono już ponad 13 000 pracowników, co czyni ten rok szczególnie trudnym dla sektora gier komputerowych.
Zwolnieni pracownicy Riot Games otrzymali solidne odprawy, obejmujące sześciomiesięczne wynagrodzenie, bonus roczny, a także wsparcie w poszukiwaniu nowej pracy. Mimo trudności Merrill zapewnił, że zespół League of Legends będzie kontynuował rozwój gry, a firma ma pełne zaufanie do liderów projektu, którzy prowadzą zespół w nową fazę rozwoju.