Z okazji zbliżającej się premiery Returnal – trzecioosobowej strzelanki science fiction z elementami roguelike – jej twórcy podzielili się początkiem produkcji. W nowym filmiku zobaczymy pierwsze 17 minut z gameplayu, prezentującego zarówno cutscenki, jak i walkę oraz eksplorację w grze. Materiał został przechwycony na PlayStation 5 w jakości 4K i z 60 klatkami na sekundę.
Fragmenty gry pojawiły się nie tylko na kanale PlayStation na YouTube. Również Griz Gaming udostępniło u siebie początek Returnal i to znacznie obszerniejszy, bo trwający aż 45 minut. Różnicą w zaprezentowanych filmikach jest to, że w tym drugim główna bohaterka nie ponosi śmierci, więc nie zobaczymy, jak ten element wpływa na rozgrywkę. A wpływa w dość istotny sposób.
Returnal, czyli pętla czasowa na usługach science fiction
Returnal opowiada o astronautce Selene, która rozbija się na obcej planecie, pełnej nieznanej technologii i potworów. Eksplorując okolicę i walcząc z nieprzyjazną fauną, bohaterka szybko orientuje się, że śmierć w starciu z wrogami wcale nie jest końcem. Po każdej utracie życia Selene cofa się do punktu wyjścia i musi przeżywać ponownie te same wydarzenia. Jak w Dniu świstaka, tyle że osadzonym w klimacie science fiction z nutką horroru. Choć może celniejszym skojarzeniem w tym przypadku jest Na skraju jutra.
Jako że tkwimy w nieprzerwanym cyklu powracania do punktu wyjścia, śmierć w Returnal nie oznacza końca gry, ale jej kontynuację w nieco innych warunkach. Widać tutaj inspirację twórców gry gatunkiem roguelike, z którego trochę podbierają ten element. Po każdym resecie otaczający nas świat ulega pewnej zmianie. Dodatkowo odradzamy się w miejscu, w którym rozbił się nasz statek, pozbawieni broni i przedmiotów zdobytych w ostatnim podejściu.
Przy tym wszystkim nasz główny cel jest dość oczywisty: Selene musi wyrwać się z pętli czasowej.
Returnal został zapowiedziany jako ekskluzywny tytuł na PlayStation 5, gdzie trafi już 30 kwietnia tego roku.