Na początku tego tygodnia kilka firm zajmujących się grami wideo, takich jak EA, Riot Games i Activision Blizzard, zaczęło publikować zakresy wynagrodzeń w ofertach pracy. Ma to związek nową ustawą, która ma na celu zwiększenie przejrzystości na rynku pracy, pozwalając zobaczyć, jakie zarobki zazwyczaj przynoszą określone role.
Co ciekawe wiele firm podało dość spore widełki. Jest to niestety dość powszechna praktyka, która daje pracodawcy władze nad osobami nie znającymi zarobków na danym stanowisku. Dzięki temu jest mniejsza szansa, że potencjalny pracownik będzie negocjować wyższą stawkę. Teraz przyjrzyjmy się trzem firmom, a konkretnie Bungie, Riot Games i Blizzard. Ich oferty są bardzo rozbieżne.
Blizzard oszczędza na testerach?
Aktualnie Riot Games zatrudnia inżyniera ds. kontroli jakości, którego wynagrodzenie mieści się w przedziale od 98 009 do 132 700$ rocznie. W tym samym czasie Bungie poszukuje kierownika testów Destiny, który w ciągu roku miałby zarobić od 86 000 do 108 000$. Blizzard natomiast posiada ofertę dla kierownika testów Diablo 4 z wypłatą pomiędzy 49 600 – 91 760$. Co prawda Zamieć ma dość szeroki zakres wypłaty, ale jego najniższa wartość mocno odbiega od konkurencji.
Odpowiedź na pytanie z nagłówka nie jest jednak jednoznaczna. Blizzard zapewne płaci tyle, ile uważa za „standard branżowy”. Dodatkowo taki Riot Games jest znany z tego, że większym wynagrodzeniem chce zachęcić doświadczonych programistów z innych studiów do zmiany pracy. Mimo to wyraźnie widać, że Blizzard płaci swoim pracownikom kontroli jakości mniej niż inne firmy, szczególnie jeśli zbliża się do dolnej granicy.
Warto wspomnieć, że w Blizzardzie kilka grup testerów zrzeszało się, tworząc np. Raven Software i Blizzard Albany. Dodatkowo Zamieć ma już historię wątpliwego traktowania pracowników kontroli jakości, zwłaszcza jeśli ci należą do związków zawodowych. Mam tu na myśli wykluczenie Raven Software z podwyżek w 2022 roku, którego powodem były strajki wspomnianej organizacji.
A jaka jest rzeczywistość? Kto poszukiwał pracy zapewne nie będzie zaskoczony tym rozstrzałem wynagrodzeń, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecny światowy kryzys. Dlatego morałem będzie mały offtopic: przed rozmową kwalifikacyjną sprawdźcie wynagrodzenia dla danego stanowiska w sieci. Będzie to wasz as w rękawie.