Laureat wielu nagród podczas edycji podsumowywującej rok 2018 doczekał się oficjalnego tytułu Czeskiej Gry Dekady. Jak to możliwe, że ten tytuł wygrał z taką masą tytułów, jeśli Metacritic dał mu 76/100?
Kingdom Come: Deliverance – edukacyjna gra w formacie AAA
Najprawdopodobniej właśnie to sprawiło, że jury wybrało akurat KC:D. Po pierwsze, cała akcja rozgrywa się na terenach Królestwa Czeskiego na początku XV wieku. Historyczny setting gry posiada więcej walorów edukacyjnych, niż mogłoby się wydawać. Nie każdy zdaje sobie sprawę z poziomu analfabetyzmu, jaki panował w średniowieczu, tamtejszych obyczajów i warunków życiowych, a to wszystko dzieło Warhorse Studios oddało bardzo wiernie.
KC:D nie było pierwszym wyborem do nagrody. Faworytem konkursu była Mafia: Edycja Ostateczna, która również dostała kilka nagród we wcześniejszej edycji, jednak zadecydowano, że będąc odświeżoną wersją gry z 2002 roku, nie powinna otrzymać nagrody za drugą dekadę XXI wieku.
Kingdom Come: Deliverance – czeski Wiedźmin
Nie można zaprzeczyć, że produkcja stałą się czymś w rodzaju ikony czeskich gier. Tak jak przygody Białowłosego, dzieje Henryka ze Skalicy przeobraziły się w symbol gamedevu państwa, z którego pochodzą. Realizm kipiący z Królestwa Czeskiego jest również widoczny w innych grach z tej krainy. ArmA, Day Z, Euro Truck Simulator – trudno nie zauważyć zamiłowania do jak najwierniejszego oddawania rzeczywistości u naszych południowych sąsiadów.