Hideo Kojma ofiarą fake newsa. Deweloper został przedstawiony jako lewicowy ekstremista

11 lipca 2022,
18:46
Mateusz Skowron

Tragiczny w skutkach zamach na życie byłego premiera Japonii stał się pretekstem do żartów z udziałem wizerunku Hideo Kojimy. Niewinne internetowe obrazki zostały nieumyślnie wykorzystane przez media głównego nurtu – brak weryfikowania treści może skończyć się dla niektórych dziennikarzy w sądzie.

Ludens
Na skróty
  • 8 lipca 2022 dokonano zamachu na byłego premiera Japonii – Shinzo Abe.
  • Śmierć polityka stała się okazją do tworzenia fotomontaży z udziałem wizerunku Hideo Kojimy – jako lewicowego ekstremisty.
  • Fałszywe zdjęcia zostały uznane za prawdziwe i wykorzystane zarówno przez zagraniczne media, jak i francuskiego polityka, Damiena Rieu.
  • Hideo Kojima wydał oświadczenie za pośrednictwem swojego studia Kojima Productions, w którym potępia powielanie fałszywych informacji i zapowiada, że być może skieruje sprawę do sądu.

Przerażającą siłę dezinformacji poczuł na sobie lider studia Kojima Productions i zarazem twórca serii Metal Gear Solid. Hideo Kojima został omyłkowo zamieszany przez zagraniczne media w zamach na byłego premiera Japonii – Shinzo Abe. Fotomontaże tworzone między innymi przez użytkowników serwisu 4chan, które wykorzystywały twarz znanego dewelopera jako skrajnie lewicowego aktywisty zostały wykorzystane w artykułach opisujących tragiczne wydarzenie z 8 lipca 2022 roku, czyli zeszłego piątku.

Kojima Productions zdecydowanie potępia rozprzestrzenianie się fake newsów i plotek, które przekazują fałszywe doniesienia. Nie będziemy tolerować wszelakich przypadków zniesławienia i w niektórych przypadkach rozważamy podjęcie kroków prawnych 

Oświadczenie Kojima Productions

Kojima Productions stanowczo o rozpowszechnianiu fałszywych informacji

Sprawa jest poważna, bo narusza dobre imię Japończyka. Deweloper za pośrednictwem swojego studia wydał oświadczenie, w którym jednoznacznie potępia podobne praktyki i zapowiada, że niektóre z opublikowanych wpisów i artykułów mogą spotkać się z konsekwencjami prawnymi.

Opisywana sytuacja w dosadny sposób pokazuje, jak ważna jest weryfikacja powielanych przez nas treści, niezależnie od funkcji jaką sprawujemy – prócz mediów, jednym ze zmanipulowanych osób okazał się być francuski polityk Damien Rieu, który korzystając z fałszywych zdjęć Kojimy opisał swoje przemyślenia na temat zagrożeń płynących ze strony skrajnie lewicowych ugrupowań. Mężczyzna jednak szybko dowiedział się o swoim fatalnym błędzie i szczerze przeprosił za powielanie fake newsa.