Kilka dni temu mogliśmy zobaczyć pierwszy gameplay Marvel’s Spider-Man 2, który wyglądał bardzo zachęcająco. Nie dla wszystkich, jak się okazuje, ponieważ niektórzy gracze mają pretensje, że kontynuacja pajęczych przygód wygląda tak samo jak pierwsza część. Najbardziej chodzi o podobny wygląd… Nowego Jorku.
Stary Nowy Jork w Marvel’s Spider-Man 2
Okej, ja rozumiem, że Marvel przyzwyczaił nas, że Nowy Jork za każdym razem obraca się w gruzy, ale zauważcie, że odbudowywany jest dziwnie podobnie. Przypomnę tylko, że zarówno w podstawowym Marvel’s Spider-Man, jak i Marvel’s Spider-Man Miles Morales zniszczenia były, ale nie takie poważne. To jednak nie przeszkadza wielu osób zarzucać, że Insomniac Games poszło na łatwiznę.
Agresorzy kompletnie nie pojmują, że nowe są (i tu uwaga): mechaniki, historia, postacie. Nawet ta „skopiowana mapa” jest rozszerzona w porównaniu z pierwszą częścią, ponieważ tym razem nie ograniczamy się do Manhattanu, ale możemy dostać się również między innymi do Queens. Twórcom gry zarzucane jest lenistwo, a niektórzy nawet sugerują, że jeżeli trzecia odsłona serii również będzie miała miejsce w Nowym Jorku, to jej nie kupią.
Wychodzi na to, że pajęczaki mają dwa wyjścia. Zignorować marudy albo poprosić swoich przyjaciół i przeciwników o przeniesienie zabawy w inne miejsce. Może do Radomia?