Gdybyśmy chcieli policzyć wszystkie produkcje, w których pojawiła się Godzilla, stworzylibyśmy bardzo długą listę, a obejrzenie każdej znajdującej się na niej pozycji zajęłoby nam dziesiątki (jeśli nie setki) godzin. To jednak nikomu nie przeszkadza i słynna jaszczurka może spokojnie występować w kolejnych filmach, serialach i w czym tam się jeszcze jej zamarzy. Choć może nie tak spokojnie, bo zwykle jej obecność kończy się rozwałką i chaosem.
Godzilla Singular Point – wielkie potwory w stylu anime
Jedną z najnowszych produkcji kręcącej się dookoła tematu Godzilli jest anime o tytule Godzilla Singular Point. Śledzimy w nim losy inżyniera Yuna Arikawy i Mei Kamino, zajmującej się badaniem nieistniejących stworzeń. Jak łatwo zgadnąć, losy bohaterów bardzo szybko zaczną się przeplatać, a oni sami staną przed wyzwaniem polegającym na ocaleniu świata przed zagładą. We wszystkim pojawi się oczywiście tytułowa Godzilla, ale nie będzie ona jedynym potworem, jakiego zobaczymy w serii – możemy też liczyć na towarzyszących jej Anguirusa oraz Rodana. Fanów uniwersum ucieszy także obecność Jet Jaguara.
Anime miało już premierę w Japonii na wysokości marca, a teraz zmierza do światowej dystrybucji. A już 24 czerwca widzowie innych krajów będą mieli możliwość obejrzenia go na Netflixie. Seria składa się z 13 odcinków, a odpowiadają za nią m.in. Atsushi Takahashi (reżyseria), Toh EnJoe (scenariusz) czy Kan Sawada (muzyka). Za oprawę wizualną odpowiadają z kolei znany z serii Ao no Exorcist Kazue Kato (design postaci) i jeden z animatorów Studia Ghibli Eiji Yamamori (design potworów). W całości zobaczymy rysowaną ręcznie animację 2D i wygenerowane komputerowo obrazy.