Fallout 76 miał naprawdę złą premierę w 2018 roku. Okazuje się, że mogło to spowodować anulowanie projektu. Niedawny wyciek dokumentów Microsoftu, gdzie ujawniono odświeżone wersje konsol Xbox, informuje także, że w 2021 roku rozważano zamknięcie Fallouta 76. Wśród wewnętrznych e-maili firmy znaleziono korespondencję Phila Spencera.
Moim zdaniem Fallout 76 jest w tym interesującym miejscu. Oczywiście początek był trudny. Zespół koncentruje się na poprawie i znalezieniu większej publiczności. Wydaje się, że albo musimy zobaczyć, jak Fallout 76 osiąga 10 milionów aktywnych użytkowników na wszystkich platformach, albo zdecydować się na odejście od gry, a jeśli uważasz, że PlayStation Now może wesprzeć jej znaczenie, to popieram.
Phil Spencer, szef marki Xbox
Rozmowa dotyczyła dołączenia Fallout 76 do PlayStation Now. Widać tutaj, że Phil Spencer poważnie rozważał anulowanie projektu, jeżeli ten nie uzyskałby wystarczającej liczby aktywnych graczy. Pełna wersja e-maila jest dostępna w serwisie The Gamer.
Fallout 76 istnieje i ma się dobrze aż do teraz
Gra nadal otrzymuje kolejne aktualizacje czy też płatne rozszerzenia. Zawartości jest coraz więcej i Fallout 76 zdecydowanie przyciąga ogromną rzeszę fanów. Nie wiemy, czy gra osiągnęła oczekiwaną przez Phila Spencera popularność. Na początku roku Bethesda ujawniła, że Fallout 76 przyciągnął ponad 15 milionów graczy od momentu premiery.
Tytuł najpewniej będzie nadal wspierany. Szanse na to, że Bethesda wyda kolejnego Fallouta MMO są naprawdę niewielkie. Kolejne odsłony będą najprawdopodobniej grami dla jednego gracza.