Test chłodzenia Arctic Freezer 33 eSports One – cooler godny swojego imienia?

13 stycznia 2019,
09:52
Redakcja portalu

Arctic to znany i ceniony producent sprzętu komputerowego z siedzibą w Szwajcarii. Ma on na koncie wiele udanych konstrukcji – obudów, zasilaczy czy chłodzeń. Dzisiejszym bohaterem będzie właśnie cooler CPU spod skrzydeł tej marki – model Freezer 33. Nie jest to jednak standardowe chłodzenie, a fabrycznie „odpicowana” wersja eSports ONE RED. Jak poradzi sobie w naszych testach?

Recenzja chłodzenia Arctic Freezer 33 eSports One - prezentacja

Na decyzje inżynierów Arctica nie mamy bezpośredniego wpływu, ocenić trzeba więc produkt jakim jest, licząc że producent w następnej wersji produktu poprawi niedociągnięcia. Dzisiejsza ocena przyznana przeze mnie coolerowi Arctic Freezer 33 eSports ONE Red to mocne 4 w skali do 5 – chłodzenie to pod żadnym względem nie zachwyca, ale zdecydowanie zadowoli większość użytkowników, jest względnie przystępne cenowo, a i wielu estetom może się spodobać z uwagi na ciekawy design. Czy wytrzyma jednak mocną konkurencję w swojej kategorii cenowej? To najlepiej ocenicie już wy – klienci.

4.0 /5
  • Dobra jakość wykonania radiatora
  • Dobra jakość wentylatora
  • Długa gwarancja
  • Schludny i dość uniwersalny wygląd
  • Wydajność wystarczająca dla większości użytkowników
  • Wygodne łączenie wentylatorów
  • Prosty montaż wentylatorów…
  • … jednak (bardzo) trudny montaż
  • Kiepska kultura pracy przy wysokich prędkościach wentylatora
  • Kiepskie fabryczne zabezpieczenie do transportu
  • Brak kompatybilności ze starszymi podstawkami

Chłodzenie

  • Wymiary z wentylatorem: 123x150x88 mm
  • Wymiary bez wentylatora: 120x148x75 mm
  • Masa bez wentylatora: około 550 g
  • Masa z wentylatorem: około 680 g
  • Materiał: stop miedzi (ciepłowody) oraz aluminium (finy radiatora oraz podstawa), konstrukcja pokryta czarną powłoką mającą poprawić odprowadzanie ciepła z radiatora
  • Kompatybilność z wentylatorami: dwa wentylatory 120x120x25 mm
  • Kompatybilność z podstawkami CPU: AMD AM4, Intel LGA115x, Intel LGA2011(-3), Intel LGA2066
  • Gwarancja: 10 lat

Wentylator

  • Jeden wentylator: BioniX F120
  • Łożysko: FDB
  • Maksymalna prędkość obrotów: 1800 RPM
  • Minimalna prędkość obrotów: 200 RPM + tryb 0 RPM
  • Maksymalny przepływ powietrza: 69 CFM/117 m3/h
  • Poziom generowanego hałasu: 0.5 Sona (@ 1,800 RPM)
  • Zakres napięcia pracy: 12V

Dzisiejszy bohater stanowi dość mainstreamową propozycję coolera typu tower od Arctica. Jest to kompaktowy cooler mający docelowo rozkochać w sobie serca graczy, którzy potrzebują chłodzenia niezbyt drogiego a pozwalającego na zmniejszenie temperatur swoich procesorów. Koszt takowej przyjemności to około 150 złotych.

Test Arctic Freezer 33 eSports One – opakowanie i jego zawartość

Produkt zapakowany jest w małe i schludne tekturowe pudełko. Jak na mój gust znajduje się na nim nieco zbyt dużo informacji i infografik, szczególnie biorąc pod uwagę nieduże rozmiary. Nie powoduje to jednak, że na półce sklepowej chłodzenie to odstraszy, wręcz przeciwnie. To opakowanie przyciąga spojrzenia.

Test Arctic Freezer 33 eSports One - opakowanie

Otwierając opakowanie przywita nas widok chłodzenia wraz z preinstalowanym wentylatorem. Całość zabezpiecza jedynie kartonik, w którym znajdziemy prosty zestaw montażowy. Myślę, że nie da się spakować chłodzenia bardziej minimalistycznie. Jest to niejako plus, bo wiemy za co zapłaciliśmy. Każdy medal ma jednak dwie strony. Odpakowując cooler miałem wrażenie jakbym otworzył opakowanie budżetowego produktu kupionego za 80 złotych, a nie takiego wartego około 150 złotych w najtańszej wersji. Nie znalazłem tutaj żadnych gąbek czy dodatkowych kartonów osłaniających wentylator czy górę konstrukcji. Chłodzenie nie może przemieszczać się w pudełku jednak prawdopodobnie wystarczy jedno, nawet dość lekkie, ale niefortunne uderzenie na etapie transportu, aby uszkodzić nowy nabytek. Szczęśliwie chłodzenie dotarło na testy całe i zdrowe mimo długiej podróży. Co ciekawe w zestawie brak nawet tradycyjnej instrukcji montażu – jest za to kartonik z kodem QR, który po zeskanowaniu przekieruje nas do jej elektronicznej wersji. Fajny pomysł, szczególnie że w dzisiejszych czasach mało osób czyta instrukcje.

Jak już mówiłem zestaw montażowy jest prosty. Składa się z zaledwie kilku podstawowych elementów:

  • czterech śrubek montażowych AM4,
  • czterech śrubek montażowych LGA115x,
  • backplate’u dla podstawek LGA115x,
  • czterech śrubek montażowych LGA2011,
  • dwóch uniwersalnych blaszek montażowych chłodzenia,
  • dwóch śrubek montażowych do blaszek,
  • klipsów montażowych dla dodatkowego wentylatora,
  • czterech gumowych podkładek antywibracyjnych wymaganych (!) do montażu drugiego wentylatora,
  • oraz saszetki pasty MX-4.

Wentylator – wygląd i montaż

Wentylator to niemal standardowa konstrukcja o nazwie BioniX F120 w wersji z czerwonymi wstawkami ładnie kontrastującymi z podstawowym kolorem, jakim jest czerń. Kolorystyczne akcenty stanowiące wewnętrzny “ring” wokół łopatek jak i elementy antywibracyjne wykonane są z niezbyt twardego, przyjemnego w dotyku tworzywa. Kabel wyposażony jest w śliski oplot o ciekawej fakturze, dość dobrze się układa i ma 20 centymetrów długości, mniej od retailowych wersji, jednak jest to długość wystarczająca. Dodatkowo zaraz przy wtyczce, na 5 centymetrowym kabelku, znajduje się 4-pinowa wtyczka żeńska, która pozwala na łatwe połączenie ze sobą kilku takich samych wentylatorów. Przydatne!

Cooler z zamontowanym wentylatorem

Montaż i demontaż wentylatora jest dość prosty. Mimo to przez nieuwagę i zbyt dużą przyłożoną siłę klips wyskoczył mi kilka razy z przewidzianych otworów zarysowując przy okazji czarną powłokę chłodzenia. Moja wina, warto jednak uważać. Wiadomość o łatwym instalowaniu śmigła jest o tyle dobra, że należy je zdjąć aby umożliwić sobie przykręcenie blaszek montażowych do uchwytów stanowiących integralną część podstawy chłodzenia. Na tą składają się cztery miedziane rurki cieplne, spłaszczone i zeszlifowane gwarantując ich bezpośredni kontakt (Direct Touch) z IHSem procesora. Sam szlif nie jest idealny, ale równy i dość dobrze wykonany. Nie ma mowy o przysłowiowym lustrze, ale dużo nie brakuje.

Heatpipe’y łączą podstawę z aluminiowym radiatorem, na który składa się 49 aluminiowych finów o grubości 0,5 milimetra. Całość rzekomo pokryta jest specjalną matowo-czarną powłoką mającą powodować mikroturbulencje powietrza poprawiające odprowadzanie ciepła z radiatora. W swoim czasie sprawdzimy sprawność tego chłodzenia.

Tył radiatora

Ogólne wykonanie chłodzenia jest bardzo dobre. Malowanie jest jednorodne, podstawa dość dobrze wykończona, a wentylator bardzo pozytywnie zaskakuje swoją masywnością i przemyślaną konstrukcją.

Platforma testowa

Do testów chłodzenia użyłem dwóch platform testowych opartych o konsumenckie procesory dwóch głównych producentów – Intela oraz AMD. Ich parametry są następujące:

AMD:

  • Procesor: Ryzen 7 1800X @3,8GHz 1,35V (około 200W poboru mocy)
  • Płyta główna: ASrock B350 Gaming K4
  • Pamięć RAM: 2×4 GB GoodRAM DDR4 2400MHz CL15
  • Karta graficzna: Sapphire RX580 8GB Nitro
  • Zasilacz: SilentiumPC Supremo FM2 750W
  • Dysk SSD: GoodRAM Iridium Pro 240GB
  • Obudowa: SilentiumPC Armis AR7

Konfiguracja wentylatorów:

  • Front: intake 2x Sigma Pro 120 mm (sterowanie kontrolerem obudowy – 12V)
  • Tył: exhaust 1x Sigma Pro 120 mm (sterowanie kontrolerem obudowy – 12V)

Intel:

  • Procesor: Core i7 8700K 4,6GHz 1,3V (około 115W poboru mocy w testach bez AVX i 160W z instrukcjami AVX)
  • Płyta główna: ASUS Z370-F Strix
  • Pamięć RAM: 2×8 GB GoodRAM IRDM DDR4 3000MHz CL16 1,35V @2800MHz 1,2V
  • Karta graficzna: MSI GTX1050 2GB Gaming
  • Zasilacz: SilentiumPC Supremo FM2 750W
  • Dysk SSD: Samsung 860 EVO 250GB
  • Obudowa: SilentiumPC Armis AR7 TG RGB (ale bez RGB)

Konfiguracja wentylatorów:

  • Front: intake 2x Sigma Pro 140 mm PWM (sterowanie z płyty głównej – 100% PWM)
  • Tył: exhaust 1x Sigma Pro 140 mm (sterowanie z płyty głównej – 100% DC)

Podczas pomiarów w pomieszczeniu panowała temperatura otoczenia około 21°C, dla dokładności testów była ona zapisywana co dwie sekundy przez termometr DIY oparty o Arduino. Zastosowana pasta termoprzewodząca to Arctic MX-2, nakładana metodą ziarnka groszku a następnie równomiernie rozsmarowana. Pomiary temperatur CPU w stresie przeprowadzono pod obciążeniami zależnymi od testu:

  • AMD AVX: Prime95 v.29.4 build 8 (AVX włączone) obciążając procesor przez 30 minut trwania każdego testu. Test powtarzany jest 5 razy. Z każdego testu wyciągana jest najwyższa zanotowana delta temperatur CPU i otoczenia a ostateczny wynik stanowi ich średnia arytmetyczna.
  • Intel AVX: Prime95 v29.4 build 8 (AVX włączone), również obciążając procesor przez okres 30 minut w każdym teście. Podawane są najwyższe zanotowane delty temperatur, tj. ‘CPU Package – Otoczenie’ (w skrócie ΔT Pck-Amb) oraz ‘CPU Core AVG – Otoczenie’ (ΔT Core Avg-Amb). Tak jak przy CPU AMD każdy test powtarzany jest 5 razy. Jest to najbardziej ekstremalny z przeprowadzonych testów.
  • Intel FPU: Prime95 v29.4 (AVX wyłączone), z którego wyniki podaną są w sposób identyczny do wcześniej omawianego Intel AVX.

Ze względu na budowanie nowej bazy wyników, bohatera dzisiejszego tekstu porównałem do chłodzenia SilentiumPC Fera 3 (RGB), którą cechują podobna cena, budowa, masa, wymiary oraz podawany przez producentów parametr TDP.

Spód coolera Arctic Freezer 33 eSports One

Pomiary głośności wykonywane były poza obudową na specjalnej płycie montażowej utrzymującej chłodzenie w typowej dla większości komputerów pozycji. Użyto sonometru DT8852. Pomiary odbywały się przy obrotach wentylatora tożsamych dla 30%, 60% oraz 100% sygnału wypełnienia PWM, z odległości 20 centrymetrów, z boku platformy. Tło pomiarowe w chwili wykonywania testów oscylowało w granicach 28,2 dB(A).

Metodologię testową postaram się objaśnić w jednym z następnych artykułów.

Montaż Arctic Freezer 33 eSports One

Mimo minimalistycznego i, przynajmniej na pierwszy rzut oka, prostego zestawu montaż Freezera 33 nie należał do najprzyjemniejszych. Brakowało mi trzeciej ręki, aby w ogóle zacząć wkręcanie śrubek, a o powtarzalności montażu Artcic chyba słyszał tylko w legendach – o równomierny docisk podstawy do procesora należy zadbać samemu, równomiernie dokręcając wszystkie cztery śruby co wbrew pozorom nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Do zadania podchodziłem kilkukrotnie z powodu “przekoszenia” chłodzenia na procesorze. Całe szczęście, że pierwszych prób podejmowałem się na CPU od AMD – ryzyko uszkodzenia układów czerwonych z powodu zbyt mocnego docisku jednej strony CPU przez cooler do gniazda względem drugiej jest minimalne. Po dobrze ponad godzinnej walce udało się prawidłowo usadzić Freezera, a następnie zamontować wentylator. Sposób montażu chłodzenia mnie zaskoczył, szkoda tylko, że negatywnie. Niestety proces montażu na Intelu 8700K nie różnił się znacząco od tego na podstawce AMD.

Zestaw montażowy

Wydajność coolera

Poniżej na możliwie prostych wykresach przedstawiłem wydajność porównywanych dzisiaj chłodzeń. Na pewno na plus Arctica Freezer 33 eSports ONE Red należy zaliczyć to, że poradził sobie zarówno na platformie AMD, jak i przy mniej wymagającym cyklu testowym na platformie Intela. Na minus to, że omawiane dzisiaj chłodzenie okazało się niewystarczające przy najbardziej ekstremalnym z testów. Ale nie należy w tym miejscu skreślać Arctica. Przede wszystkim nie jest to konstrukcja przeznaczona do mocnego podkręcania procesora. Niewątpliwie zadanie utrudnia również natura samego procesora – Core i7 8700K jest uważany za jeden z najtrudniejszych do schłodzenia, mimo względnie niskiego poboru mocy, głównie przez “glut” oraz duże skupienie ciepła przy dużych obciążeniach. Co więcej, konkurent dzisiejszego bohatera również nie przeszedł tego testu, chociaż w kilku kategoriach wypadł lepiej (o czym później). Nie podaję tutaj temperatur w spoczynku, z kilku powodów które wyjaśnię przy okazji artykułu o metodologii testowej. Przejdźmy jednak do wykresów:

Wyniki testu na platformie testowej AMD

W cyklu testowym “AMD AVX” Arctic Freezer 33 eSports regularnie notował temperatury gorsze niż SPC Fera 3 RGB. Mówimy o niemal 3 stopniach różnicy na niekorzyść szwajcarskiego zawodnika. Taka rozbieżność zdecydowanie wykracza poza niepewność pomiarową i ciężko usprawiedliwić ją w kontekście głośności, o której nieco później.

Wyniki testu na platformie testowej INTEL

W testach “Intel FPU” wypadł zauważalnie lepiej – widzimy małą przewagę naszego e-sportowca względem konkurenta. Mowa tutaj o około 2 stopniach różnicy. Nieco poza niepewnością pomiarową, ale jednak! Plusik dla Arctica.

Test Arctic Freezer 33 eSports One - od spodu bez założonego wentylatora

Tortury z cyklu “Intel AVX” w wypadku obu chłodzeń przerwałem po dwóch próbach na każdym – CPU wpadało w throttling i nie było nawet cienia szansy, by uniknąć tego zjawiska. Stąd brak odpowiedniego wykresu. Ani konstrukcja Arctica, ani SPC, nie jest przeznaczona do chłodzenia procesorów poddawanych tak dużym i długotrwałym obciążeniem, przynajmniej nie w wypadku CPU niebieskich.

Góra coolera

Hałas generowany przez chłodzenie

Austriacki producent postanowił zestroić swoje chłodzenie w nieco dziwny dla mnie sposób. Z jednej strony przy bardzo małych ustawieniach sygnału PWM chłodzenie to jest niesłyszalne nawet w nocy, w cichym pomieszczeniu. Można więc przeglądać internet bez obaw o obudzenie domowników huraganem pod biurkiem – prędzej usłyszymy raczej cewki zasilacza, płyty głównej czy też te na karcie graficznej, niż wentylator BioniX F120 na chłodzeniu Arctic Freezer 33 eSports ONE. Tym bardziej, że możemy ustawić go tak, aby się wyłączył lub działał, ale z zaledwie 300 rpm. Z drugiej strony bardzo wysokie maksymalne obroty i towarzyszący im hałas zmniejsza przydatność tego chłodzenia dla nocnego gracza czy po prostu miłośnika ciszy. Już przy średnich obrotach Arctic okazał się zauważalnie głośniejszy niż konkurent przy zbliżonych prędkościach obrotowych jego wentylatora. Subiektywnie pod pełnym obciążeniem (100% PWM dla wentylatora) dźwięk Freezera był nieco natarczywy i „wybijał się” nad resztę podzespołów komputera. Za takie zachowanie zostanie odnotowany minusik.

Wentylator bez radiatora

Odnotowane poziomy głośności przy 30%, 60% oraz 100% sygnału PWM prezentują się w następujący sposób:

Arctic Freezer 33 eSports One

  • 30,3 dB(A) przy 30% PWM i około 700 rpm
  • 38,8 dB(A) przy 60% PWM, co odpowiadało 1350 rpm
  • 47,8 dB(A) przy 100% PWM i 1750 obrotów na minutę

SilentumPC Fera 3 RGB

  • 30,5 dB(A) przy 30% PWM, przekładając się na 700 rpm
  • 33,5 dB(A) przy 60% PWM, przy których wentylator pracował z prędkością 1200 rpm
  • 41,5 dB(A) przy 100% PWM, co z kolei odpowiadało 1600 obrotów na minutę

Arctic demonem ciszy nie jest, jednak podczas codziennej pracy wentylator bardzo rzadko rozpędzał się powyżej ~1400 obr/min. więc nie mogę też powiedzieć, że jest źle. Ot po prostu średniak w swojej klasie. Większość osób w ferworze gier prawdopodobnie nie zwróci uwagi na pracujące chłodzenie. Czyżby więc dopisek eSports był adekwatny?

Podsumowanie recenzji Arctic Freezer 33 eSports One

Mam kilka wątpliwości względem decyzji podjętych przez firmę Arctic i to pomimo raczej pozytywnych odczuć związanych z testowanym chłodzeniem. Bardzo zastanawia mnie wybrany sposób montażu. Czemu nie zdecydowano się na jakiekolwiek kołki dystansowe, aby uniemożliwić 'przekoszenie’ chłodzenia na procesorze? Jest to w końcu sytuacja dość niebezpieczna, a montując Freezera można do niego stosunkowo łatwo doprowadzić. Oprócz tego dziwi mnie obecność dodatkowych gumek antywibracyjnych naklejonych na fabryczny wentylator, który już w swojej konstrukcji uwzględnia takowe elementy. Oprócz zapinek na dodatkowy wentylator dodano gumowe podkładki pod nie, znacznie grubsze niż zastosowane pod tym fabrycznym. Rozumiem, że producent chce uniknąć wibracji, ale po pierwsze – coraz więcej wentylatorów ma już fabryczne elementy zapobiegające temu zjawisku (i wentylatory z serii BioniX nie są tu wyjątkiem), a po drugie – chłodzenie i tak nie należy do najcichszych.

Recenzja chłodzenia Arctic Freezer 33 eSports One - prezentacja od spodu

Warto jeszcze wspomnieć, że próbowałem zamontować dodatkowego BioniXa F120 z tyłu jednak w takiej konfiguracji występował bardzo mocny efekt świszczenia powietrza przy maksymalnych obrotach, który jest bardzo dokuczliwy, a zysk wydajności był wręcz pomijalny więc zrezygnowałem z dokładnych testów tak wyposażonego chłodzenia.

Czas jednak krótko podsumować test, najlepiej odpowiadając na postawione sobie na samym początku pytanie. Czy cooler obronił swoje e-sportowe imię? W mojej opinii tak. Temperatury oferowane przez to chłodzenie co prawda nie zwalały z nóg, ale były zadowalające i zbliżone do swojego dzisiejszego konkurenta, przy typowych obciążeniach (jak w grach) było względnie ciche i dopiero przy dużych obciążeniach nieco się gubiło.

Redakcja portalu

Dziennikarski dream team. Najzabawniejsza redakcja w galaktyce. Najlepszy zespół na jaki możesz trafić w swojej ulubionej grze multiplayer. Namaszczeni przez Guru Gier. Mówią na nas różnie. Zawsze jednak sprowadza się to do tego samego: niezależnej zgrai szaleńców-pasjonatów, którzy postanowili wspólnymi siłami odbetonować polską skostniałą branżę dziennikarstwa gamingowego.