Minęło już sześć lat od oficjalnej premiery dziecka studia Hello Games – czyli gry No Man’s Sky. Mimo że produkcja na samym początku nie zachwyciła, to studio nie dało za wygraną i w dalszym ciągu konsekwentnie wdrażało coraz to nowsze aktualizacje, które stopniowo wprowadzały No Man’s Sky w nową erę.
Premiera No Man’s Sky na Nintendo Switch będzie miała miejsce 7 października. Ogłoszenie NMS na Switcha może nie jest dla wszystkich wielkim wydarzeniem, lecz producent ma dla graczy z innych platform kilka drobiazgów. Fani No Man’s Sky mogą być szczęśliwi, najnowszy patch będzie się jednak różnić od pozostałych. Sean Murray (CEO Hello Games) w rozmowie z portalem Eurogamer daje do zrozumienia że najnowsza aktualizacja nie będzie dodawać do gry nowych mechanik, a jedynie kilka udogodnień.
Tryb „relaksujący” trafia do No Man’s Sky
Nowy tryb gry, który zostanie udostępniony graczom wraz z premierą No Man’s Sky na platformie Nintendo Switch, będzie skupiać się na przyjemnym eksplorowaniu świata stworzonego przez Hello Games i poznawaniu całego zaplecza fabularnego bez martwienia się o aspekty survivalowe, które dla niektórych są tylko zbędnym utrudnieniem. Tryb „relaksujący” będziemy mogli włączyć zarówno na początku nowej rozgrywki, jak i na starych zapisach.
Poza nowym trybem rozgrywki, w produkcji będziemy mogli doświadczyć jeszcze kilku zmian. Sean Murray w rozmowie wspomina o przebudowie samouczka. W nowej aktualizacji będzie on podzielony na dwie części – dla graczy doświadczonych i dla graczy dopiero co zaczynających swoją przygodę z No Man’s Sky. Do gry zostanie wprowadzony również tryb survivalowy, który będzie przeciwieństwem trybu relaksującego. Nowe tryby gry stawiają na poziom trudności rozgrywki, dlatego w aktualizacji gracz również będzie miał możliwość dostosowania go na własną rękę.
Możesz zmienić masę rzeczy związanych z ustawieniami, masę rzeczy związanych z trudnością, survivalem, craftingiem, wiesz, możesz je zbalansować na swój własny sposób.
Sean Murray w rozmowie z portalem Eurogamer