W czasie prezentacji Developer Direct, na której Xbox i Bethesda połączyły siły, studio Tango Gameworks podzieliło się masą szczegółów na temat nadchodzącego Hi-Fi Rush. Choć „nadchodzącego” to może nieodpowiednie słowo, bo twórcy zapowiedzieli, że w grę zagramy… kilka godzin po pokazie. Hi-Fi Rush trafi na PC i Xboxa, a na start wyląduje w Game Passie. Nie ma chyba lepszej zapowiedzi niż ta, która obiecuje, że dosłownie za chwilę dostaniemy w swoje ręce prezentowany produkt.
Hi-Fi Rush i starcie z korporacjami na muzycznej arenie
O ile Evil Within to survival horror, o tyle nowa gra Tango Gameworks stawia jednoznacznie na elementy zręcznościowe, rytmiczne i muzyczne. W Hi-Fi Rush wcielimy się w Chaia, chłopaka marzącego o karierze gwiazdy rocka i będącego w pewnym stopniu wynikiem technologicznych eksperymentów wielkich korporacji. Dzięki temu uzyskał on wyjątkowe zdolności mogące przydać się w walce i kojarzące się – przynamniej w warstwie wizualnej – nieco z tymi, jakie posiadał główny bohater serialu animowanego Generator Rex.
Wykorzystując je, zmierzymy się z masą wrogów. W kolejnych walkach niezwykle istotne będzie trzymanie się rytmu – nie tylko nabijemy w ten sposób combo, ale nasze ruchy dołożą do warstwy muzycznej gry kolejne dźwięki.
Wyjątkowe wyzwanie w Hi-Fi Rush stanowią także bossowie, szefowie korporacji, z którymi musimy prędzej czy później się zmierzyć. Ich pokonanie wiąże się z elementami pościgów, a nawet minigrami, co jeszcze bardziej urozmaici rozgrywkę. Produkcja stawia przy tym na dynamiczne tempo i akcję połączoną z momentami zręcznościowymi.
Nie będziemy samotnie podążać muzyczną drogą do obalenia korporacji. W roli Chaia spotkamy w trakcie gry przyjaciół, którzy pomogą nam przemierzyć kolejne lokacje. Jednym z naszych towarzyszy stanie się również robo-kot. Tak, będzie można go pogłaskać.