Grand Theft Auto to niewątpliwie jedna z najbardziej znanych serii gier. Przez ponad 20 lat obecności na rynku na perypetiach Claude’a, CJ-a, Niko czy Michaela i spółki wychowało się niejedno pokolenie graczy. Niestety ostatnia odsłona serii pojawiła się aż 8 lat temu, a niespodziewany, spektakularny sukces GTA Online skłonił Rockstar Games do zrewidowania swojego planu wydawniczego, między innymi całkowicie anulując fabularne dodatki do GTA V, skupiając się jedynie na rozwijaniu trybu multiplayer. Na pocieszenie w międzyczasie pojawiło się również bardzo ciepło przyjęte Red Dead Redemption 2, jednak ta gra osadzona była w zupełnie odmiennych realiach historycznych i prezentowała fabułę w innym tonie. Teraz bloger Tom Handerson, który posiada szerokie znajomości w branży elektronicznej rozrywki i nie raz dostarczał trafnych przecieków dotyczących nadchodzących produkcji, postanowił podzielić się z graczami kilkoma informacjami dotyczącymi nowej odsłony GTA. Trzeba mieć jednak na uwadze, tak jak to zaznaczył sam Tom, że chociaż utrzymuje kontakty ze współpracownikami Activision czy EA, to nie posiada „źródeł” związanych tak blisko z Rockstar Games, więc jego przewidywania mogą tym razem się nie sprawdzić.
GTA VI – kiedy i na jakich platformach się ukaże?
Według Toma na nową odsłonę Grand Theft Auto niestety poczekamy jeszcze co najmniej kilka lat. Handerson zakłada, że bezpiecznie można określić czas wydania gry na okres lat 2023-2025. Ta decyzja podyktowana jest kilkoma czynnikami. Po pierwsze, GTA V wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Według serwisu SteamCharts w ostatnią odsłonę serii tylko na PC i tylko w wersję na platformę Steam gra każdego dnia kilkadziesiąt tysięcy graczy, a gra przecież dostępna jest również na Epic Games Store, Rockstar Launcher czy na konsolach. Ogromna baza graczy generuje dla firmy wysokie zarobki drogą mikropłatności, więc dlaczego mieliby, przysłowiowo, „zabijać kurę znoszącą złote jajka”?
Drugim powodem jest platforma docelowa dla nowej odsłony. Rockstar chce, by ich najnowsza produkcja czerpała garściami z dobrodziejstw nowej generacji konsol. Oznacza to, że GTA VI nie ukaże się na wysłużonych platformach poprzedniej generacji: PlayStation 4 i Xbox One. Konsole nowej generacji pojawiły się na rynku dopiero w zeszłym roku, więc rynek znajduje się obecnie w trwającej zwykle kilka lat fazie przejściowej, gdy ósma generacja konsol powoli będzie wygaszana, a jej miejsce na rynku powoli zaczną zajmować next-geny. GTA V pojawiło się pierwotnie u schyłku generacji siódmej, na PS3 i Xbox 360, więc mogło być łatwo przeniesione na nowe platformy. Nowa odsłona GTA jest od początku tworzona z myślą o najnowszych rozwiązaniach, bez ograniczeń utrzymywania jej jedną nogą na polu starszego sprzętu. Bezpiecznie jest założyć, że Rockstar czeka na moment, gdy next-geny przejmą znaczną część rynku elektronicznej rozrywki, a więc gra znajdzie znacznie więcej nabywców w kluczowym okresie miesiąca od premiery tytułu.
Trzecim i być może najważniejszym powodem jest dbanie Rockstara o komfort swoich pracowników. Napięte terminy, opóźnianie premiery i będący ich efektem bezlitosny crunch to jedna z mrocznych stron branży gamedevu. O skargach dotyczących forsowanych nadgodzin i nadszarpywaniu zdrowia przepracowanych członków zespołów produkcyjnych stało się głośno przy okazji końcowej fazy produkcji Cyberpunk 2077, a takie kontrowersje zdecydowanie nie służą ani wizerunkowi firm, ani całej branży – nomen omen – rozrywkowej. Rockstar chce utrzymać wizerunek firmy i branży przyjaznej pracownikom, więc nie narzuca zespołowi rozwijającemu tytuł ścisłego deadline’u. Podobnie, chcąc uniknąć ewentualnego przekładania daty premiery (co z kolei zawsze negatywnie wpływa na odbiór u konsumentów), Rockstar wydaje się spokojnie czekać, aż gra będzie w na tyle zaawansowanym stadium produkcji, że będzie można wyznaczyć pewną datę premiery bez narzucania na pracowników większych obowiązków.
Wszystko to można więc podsumować słowami: „Rockstar czeka”. Rockstar czeka, aż kilka kluczowych okoliczności ułoży się w optymalne dla firmy warunki do ogłoszenia i wypuszczenia nowego tytułu. Najlepiej założyć, że gra ukaże się, kiedy po prostu będzie gotowa.
Miejsce akcji GTA VI
Zgodnie z krążącymi od dawna przewidywaniami gracze powrócą do ukochanego Vice City, tym razem wzorowanego na współczesne, słoneczne Miami. Prawdopodobnie, podobnie jak w obecnej odsłonie serii, teren dostępny dla gracza nie będzie ograniczał się jedynie do samej metropolii, ale obejmował będzie również rozległe tereny zamiejskie i dzikie, reprezentujące w mniejszej skali krajobraz południowej Florydy. Można przepuszczać, że w grze nie zabraknie również wirtualnego odpowiednika słynnych bagien Everglades, z ich rozległymi rozlewiskami, aligatorami i charakterystycznymi łodziami o płaskim dnie i wielkim śmigle zamiast tradycyjnego napędu motorowego. Poza samym Miami jest to chyba najbardziej charakterystyczny rejon stanu Floryda.
Ważnym elementem gry, który zdradził Tom, ma być „ewolucja mapy”. Porównał to do sezonów w grze Fortnite, gdy wydarzenia fabularne między sezonami w znacznym stopniu zmieniają świat gry, dodając nowe obszary, a te istniejące głęboko przekształcając. Według Handersona do gry będą pojawiały się DLC w znacznym stopniu zmieniające otaczający gracza świat. Miami leży w obszarze tropikalnym-monsumowym i przez prawie pół roku narażone jest na silne huragany, więc możliwe, że na przykład w którymś momencie przez świat gry przejdzie tajfun, który mógłby zniszczyć część budynków albo zalać wodą fragment świata gry. Dodatki mają też cyklicznie rozszerzać grę o kolejne obszary do eksploracji i wykonywania zadań. Wszystko wskazuje więc na to, że GTA VI stanie się grą-usługą lub pewną wariacją na temat tego modelu i będzie rozwijana przez dłuższy czas po premierze.
Bohaterowie gry
Według przecieków w grze ma powrócić system kilku protagonistów. Handerson na razie zdradził tyle, że jedną z grywalnych postaci będzie kobieta. Tom nie dowiedział się jednak o niej zbyt wiele. Wiadomo na razie tyle, że będzie pełnić w drużynie rolę „technika”, mając znaczną wiedzę o technologii, komputerach i hakowaniu systemów informatycznych. Handerson uspokaja też, że chociaż do tej pory w każdej odsłonie GTA mieliśmy tylko męskich protagonistów, to żeńska postać nie została w żaden sposób umieszczona w grze „na siłę” i bardzo dobrze komponuje się z historią, jaka zostanie przedstawiona.
Fabuła nowej odsłony
Jeśli o historii mowa, o fabule też nie dowiedzieliśmy się niestety zbyt wiele, jednak istotnym jej elementem mają być kryptowaluty. Nie wiadomo jednak, w jakiej formie się pojawią. Być może Rockstar chce przedstawić wizję współczesnego świata przestępczego, gdzie gangsterzy nie zajmują się już porywaniem opancerzonych furgonetek z pieniędzmi czy organizacją spektakularnych napadów na banki, a zamiast tego na swój cel biorą firmy informatyczne zajmujące się obrotem wirtualnymi pieniędzmi? Tego niestety nie wiemy, ale już teraz można pochwalić Rockstar Games za nieustanne bycie na bieżąco ze zmianami i nowymi zjawiskami w otaczającym nas świecie, co chętnie wplatają do swoich gier. Jeśli chcielibyście usłyszeć, co Tom osobiście mówi o nowej produkcji Rockstar, odnośnik do jego filmu zamieszczamy poniżej: