Jak się okazuje, część moich przypuszczeń się sprawdziła, choć motyw główny serialu zdaje się różnić od tego, co zakładałem. A raczej powinienem powiedzieć, że będzie bardziej złożony, gdyż oprócz historii Smoczego Rycerza Daviona poznamy również opowieść o próbie odzyskania przez Miranę magicznych lotosów z lasu Nightsilver.
Kolejni bohaterowie DOTA 2 na ekranie
Do wspomnianych wcześniej Daviona i Mirany dołączą inni znani z gry bohaterowie, Invoker oraz Luna. Ta druga, podobnie jak księżniczka, służy bogini księżyca Selemene, którą również zobaczymy w produkcji. I choć ta ostatnia nie pojawiała się do tej pory w grze, to jest istotną częścią historii świata, więc niewykluczone, że po sukcesie serialu otrzyma grywalną postać.
Pewnym jest również pojawienie się Slyraka, który podobnie jak Selemene nie jest grywalną postacią w mobie Valve, ale stanowi ważną częścią historii Daviona. Oprócz nich poznamy również „autorskich” bohaterów, między innymi Drysi oraz Brama, których rola póki co nie jest znana, ale niewątpliwie nie ograniczy się do bycia „elementami tła”.
Dla popularnej DOTY 2 popularne nazwiska
Dzięki stronie IMDB poznaliśmy również aktorów, którzy użyczą swoich głosów postaciom. A są wśród nich naprawdę głośne nazwiska. W rolę Daviona wcieli się Yuri Lowenthal, którego większość graczy może kojarzyć jako Petera Parkera z rewelacyjnej gry na PlayStation, Marvel’s Spider-Man, czy Księcia Persji. Jako Miranę usłyszymy Larę Pulver, która, choć nie ma bogatego doświadczenia z grami, występowała w wielu znanych produkcji, między innymi jako Irene Adler w Sherlocku od BBC. Najwięcej emocji wzbudza jednak Troy Baker, który udźwiękowi Invokera, a jego dorobek jest tak ogromny i znany, że nie sposób przytoczyć tu jednego najznamienitszego przykładu. Niech o jego talencie świadczy ostatnia rola w polskim The Medium, gdzie grał Maw.
Warto wspomnieć również, że za scenariusz odpowiedzialny jest Ashley Miller, którego zdolności poznaliśmy już przy okazji takich filmów, jak Thor czy X-Men: Pierwsza klasa. Odpowiedzialne za produkcję koreańskie Studio Mir zabłysło wcześniej przy produkcji ciepło przyjętego The Legend of Korra. Wydaje się zatem, że w kwestii jakości DOTA: Dragon’s Blood powinniśmy być spokojni, o czym przekonamy się już 25 marca.
