Test Audictus Aurora Pro – opakowanie i jego zawartość
Głośnik Audictus Aurora Pro dostarczany jest przez producenta w kartonowym opakowaniu z prostym designem. Całość zachowana została w szaro-białych kolorach i sprawia wrażenie „surowego”, jednak bardzo estetycznego. Przednia strona jasno daje do zrozumienia potencjonalnemu nabywcy, że mamy do czynienia z głośnikiem bezprzewodowym, który wspiera łączność Bluetooth 5.0. Dla estetów i fanów RGB znalazło się miejsce na podświetlenie w formie okręgów wokół membran – opakowanie prezentuje tryb najbardziej efektowny, czyli wielobarwna fala dostosowująca się do aktualnie granej muzyki. Oprócz tego w prawym górnym narożniku znalazło się miejsce na zareklamowanie przez Audictus technologii czystości tonalnej – Crystal Tone.
Tylna strona opakowania w głównej mierze składa się ze specyfikacji technicznej. Dowiemy się z niej o wbudowanych w Audictus Aurora Pro dwóch przetwornikach ze średnicą 50 mm, baterii wystarczającej na 13 godzin działania urządzenia, a także portach: USB-C (służące do ładowania), AUX oraz MicroSD. Oprócz tych informacji, znalazło się miejsce dla szczegółów takich jak moc wynosząca 20 W, charakterystyka częstotliwości 30-20 kHz, ciśnienie akustyczne 72 dB oraz impedancja 4 Ω.
Ostatnimi istotnymi informacjami, które znajdziemy na zewnątrz opakowania, są wodoodporność i zawartość zestawu. W pierwszym przypadku mówimy o spełnionym standardzie IPX6 – odporność na zachlapania, nawet mocniejsze niż wylana szklanka wody. Jednak zabranie głośnika ze sobą do jakiegoś zbiornika wodnego jest niemożliwe. Oprócz samego głośnika producent zapewnia przewód USB-C i AUX. W obu przypadkach długość wynosi 50 cm.
Wnętrze kartonu skrywa głośnik Audictus Aurora Pro owinięty białą, matową folią, który został zabezpieczony dwoma piankowymi wytłoczkami na czas transportu. Co ciekawe nie są to typowe, bardzo popularne pianki o dość miękkiej twardości. Są bardzo sztywne, a ich wierzchnia faktura jest bardzo miła w dotyku – ryzyko uszkodzenia przez kuriera wydaje się być stanowczo zminimalizowane.
Pod spodem znajdują się wspomniane wcześniej dwa przewody – do ładowania i podłączenia źródła dźwięku poprzez Jacka. Tuż obok swoje miejsce gości papierowa instrukcja obsługi m.in. w języku polskim. Używanie głośnika nie jest zbyt skomplikowane, choć zachęcam do pojedynczego przejrzenia jej przed pierwszym użyciem. Na pewno rozwieje to wasze wątpliwości na przyszłość.
Budowa głośnika
Przód i tył Audictus Aurora Pro to metalowa siateczka, która zajmuje większość obudowy głośnika. Pozostałość to tworzywo sztuczne – dobrej jakości, nieuginające się i nieskrzypiące, choć spasowanie tego plastiku może zostawić lekki niedosyt. W miejscach łączenia pojawiają się ostre krawędzie, być może nie na tyle aby zrobić krzywdę użytkownikowi, ale są one nieprzyjemne przy noszeniu urządzenia ze sobą w ręce. Biorąc pod uwagę wagę głośnika, która wynosi nieco ponad kilogram, wprowadza myśl, że wewnętrzna budowa także jest wykonana z jakiegoś stopu metalu. Wracając do siatki – jest ona bardzo twarda, wciskając palec z dużą siłą niemożliwe jest jej zniekształcenie, można zakładać, że upadki z nieco wyższej wysokości też nie wywrą na niej specjalnej presji.
Górna strona głośnika to panel kontrolny zawierający pięć przycisków. Po całej długości znajduje się gumowy pasek zabezpieczający – najpewniej ze względu na wodoodporność IPX6. Ich kliknięcie jest głębokie i dość głośne. A co najważniejsze – dobrze wyczuwalne nawet w rękawiczkach. Oprócz klasycznych odpowiedzialnych za sterowanie muzyką, takich jak: włącznik/przełączanie źródła dźwięku (w tym przypadku kształt owalu), pauza/graj oraz dwóch przycisków od głośności, Aurora Pro posiada również guzik służący do zmiany trybu podświetlenia lub jego całkowitego wyłączenia.
Audictus umożliwia postawienie Aurory w pozycji pionowej i poziomej. W przypadku tej pierwszej, prawa strona posiada dwie gumowe stopki, spód natomiast uzyskał węższe ale zdecydowanie wyższe paski z tego samego materiału. Warto przy tym zaznaczyć, że w zależności od ułożenia, doznania dźwiękowe mogą delikatnie się różnić. Wzgląd na to ma fala dźwięku i powierzchnia po której będzie się rozchodzić. Kładąc głośnik poziomo na płaskim materiale, barwa jest cieplejsza.
Lewy bok poza ładnym i eleganckim logiem Audictus zawiera materiałową zawieszkę. Rozwiązanie umożliwiające powieszenie głośnika na wysokości, co w przypadku wielu imprez na których znajdą się napoje, może wydawać się zbawienne od uszkodzenia (choć mamy wodoodporność, lepiej nie kusić losu).
Spód to również złącza również zabezpieczone gumowym paskiem jak w przypadku panelu kontrolnego. W tym przypadku wystarczy go po prostu odczepić aby ujrzeć porty. Patrząc od lewej strony, umiejscowiono tam USB-C do ładowania, AUX oraz czytnik kart MicroSD. Do całego tego elementu można mieć spore zastrzeżenie. W sytuacji gdy zachcemy odtwarzać dźwięk przewodowo, Audictus Aurora Pro musi stać pionowo, a jak wspomniałem wyżej, zachodzi delikatna zmiana barwy. Oczywiście różnica jest niewielka, niektórzy być może nawet jej nie odczują, jednak Audictus mógł wziąć to pod uwagę i zaprojektować głośnik troszkę inaczej.
Podświetlenie w Audictus Aurora Pro
Zastosowane w Audictus Aurora Pro oświetlenie jest czynnikiem, który zdecydowanie może urozmaicić wystrój pokoju, a tym bardziej – zaskoczyć znajomych podczas wieczornych imprez. Wokół membran zostały umieszczone dwa szerokie pierścienie z adresowalnymi diodami led, dzięki którym mamy w głośniku pełne RGB płynnie przechodzące przez szeroką paletę barw. Sama jasność i intensywność jest wysoka i zadowalająca. Siatka na froncie urządzenia w delikatny sposób tłumi je, choć odczuć można to jedynie poprzez mniejsze rozlanie się światła po otoczeniu, gdy spojrzymy wprost na pierścienie – jest dobrze. Podsumowując tą część, Aurora Pro nie rozświetli pomieszczenia jak popularny stroboskop, choć na pewno jest w stanie umilić atmosferę nie tylko dźwiękiem.
Warto również wspomnieć o animacjach. Jest ich dziewięć i nie powielają się. Często zdarza się aby producenci wprowadzali coś na wzór jednej animacji z różnymi, pojedynczymi kolorami. W przypadku Aurory Pro mówimy o prawdziwej różnorodności. Najbardziej zjawiskowym jest oczywiście wielobarwna fala, choć efekty pulsujące do rytmu muzyki też dają radę. Jednak zabrakło możliwości ustawienia wspomnianej wyżej stałej barwy – nawet bez animacji. Jeżeli planujecie dostosować kolor do reszty oświetlenia w waszym pokoju, to jest to niemożliwe.
Do pełni szczęścia – biorąc pod uwagę dopisek „Pro” w nazwie – zabrakło aplikacji, która pomogłaby wyciągnąć z dźwięku jeszcze więcej. Konkretnie mam na myśli dobrze dostosowany korektor. Dobrze wpłynęłoby to na indywidualne odczucia dla konkretnego użytkownika. No i jeszcze podświetlenie. Przy adresowalnych diodach aplikacja rozwinęłaby skrzydła RGB poprzez indywidualne kolory i modyfikację jasności oraz prędkości animacji. Nie można jednak nazwać tego minusem, konkurencja zazwyczaj też nie posiada aplikacji nawet w wyższym budżecie.
Wrażenia z użytkowania
Cały okres testów przebiegł pozytywnie – nie uświadczyłem najmniejszych problemów z korzystaniem z głośnika. Połączenie dobrego dźwięku płynącego z membran tego urządzenia wraz z efektownym podświetleniem, w pozytywny sposób umilało wieczory odtwarzając ulubione utwory, a czasami nawet polepszało wrażenia podczas oglądania seriali na laptopie.
Każdy rodzaj połączenia sprawdzał się w praktyce. Jedynym medium transmisji do którego mógłbym mieć zastrzeżenie to Bluetooth. Samo jego działanie było dobre i sprawne, choć dystans 10 metrów był w moim przypadku nie do uzyskania. Maksymalnie udało mi się odejść na 8 metrów przy otwartej przestrzeni. Dalej jest to dobry wynik i większości przypadków nie utracicie połączenia.
Design Aurory Pro idealnie wpasowuje się w otoczenie większości pomieszczeń. Warto o tym wspomnieć w szczególności dlatego, że głośnik jest nieco większy niż większość konkurencji w tej półce cenowej. Schowanie do szuflady może być niemożliwe, a na pewno jeśli już coś się w niej znajduje. Ustawienie go jednak na półce nie przyniesie wstydu. Audictus zaprojektował sprzęt w stonowany i elegancki design, a jedynym kolorowym dodatkiem jest podświetlenie, które pojawia się tylko w przypadku uruchomienia głośnika.
Jakość odtwarzanego dźwięku
Przejdźmy do kwestii, która jest najważniejsza w przypadku każdego głośnika przenośnego, a mianowicie – jakości dźwięku podczas połączenia bezprzewodowego. W przypadku Audictus Aurora Pro jest naprawdę dobrze. Zastosowanie przez producenta technologii Crystal Tune pozytywnie wpłynęło na czystość odtwarzanego audio. W rzeczywistości na każdej częstotliwości muzyka brzmi dobrze, urządzenie zostało w przyjemny sposób nastrojone przez twórców, nic nie wpada w skrajności.
Jeżeli chodzi o bas, którego czasami brakuje w głośnikach tej klasy lub po prostu brzmi słabo, w przypadku Aurora Pro wypada przyzwoicie. Zdecydowanie nie można mówić tu o bardzo „dudniącym” głośniku, lecz nie można zarzucić mu brak charakteru. Najprościej mówiąc – jest go w odpowiedniej ilości, tak aby każdemu użytkownikowi przypadło do gustu.
Tryb przewodowy to bardzo subtelne różnice, których nawet większość osób nie odczuje. Dźwięk zyskuje nieco detali, ale jak wspomniałem – trzeba bardzo mocno się wsłuchać. Tak naprawdę, jedyną poważną i odczuwalną zaletą z korzystania z głośnika w ten sposób jest brak opóźnień. Dzięki temu oglądanie filmów pozwala na dobrą synchronizację ruchu na ekranie z dźwiękiem. Wszystko to prowadzi to do prostych wniosków. Audictus w przypadku głośnika Aurora Pro odwalił kawał dobrej roboty w związku z połączeniem bezprzewodowym. Połączenie Bluetooth sprawuje się niemalże tak samo dobrze jak aux.
Podsumowanie recenzji Audictus Aurora Pro
Przechodząc do wniosków płynących z okresu testowego. Audictus Aurora Pro to dowód, że producent ten potrafi robić głośniki bezprzewodowe, które grają w bardzo satysfakcjonujący sposób. Czyste i przyjemne tony oraz wyważony bas powinny zaspokoić potrzeby większości użytkowników. Przy tym wszystkim, urządzenie jest wykonane z wytrzymałych i estetycznych materiałów, które powodują satysfakcję u posiadaczy. No i na koniec, ciężko nie wspomnieć o oświetleniu – intensywne z ładnymi barwami i animacjami, gdzie większość z nich wykorzystuje wbudowany mikrofon aby reagować do odtwarzanego dźwięku. Kolorowo, a jednak z klasą dzięki delikatnie tłumiącej siatce.
Ciężko jednak nie wspomnieć o „ciemnej stronie” głośnika. Nieprzemyślane umiejscowienie portów w znaczący sposób może utrudniać w korzystaniu w sposób przewodowy podczas pozycji poziomej. A tylko w takim trybie uzyskamy dźwięk bez opóźnień. No i ten brak sygnalizacji naładowania baterii. Jeżeli nie spojrzycie w odpowiednim momencie na smartfonie w szczegóły Bluetooth, gdzie wyświetlany jest procent, może okazać się, że Aurora Pro nagle przestanie grać podczas spotkania ze znajomymi. Mimo wszystko wymienione wady nie powinny być znaczącym utrudnieniem i zbyt dużymi przykrościami. Głośnik zdecydowanie jest warty rozważenia zakupu, biorąc pod uwagę konkurencję w okolicach kwoty 250 zł.
