Za sprawą Digital Foundry możemy przekonać się na własne oczy, w jaki sposób zostały rozmieszczony poszczególne elementy Xboksa. Materiał dostępny w sieci dostarcza nam całkiem sporo szczegółowych informacji, jak chociażby fakt zastosowania modułowej budowy, która ułatwia nie tylko montaż, ale również wymianę poszczególnych elementów.
Xbox Series S – analiza budowy
We wnętrzu urządzenia odnajdziemy między innymi zasilacz będący w stanie dostarczyć 165 W mocy, który okazuje się idealnym rozwiązaniem, konsola pobiera bowiem maksymalnie 82,5 W w trakcie szczytowego obciążenia. Takie rozwiązanie zapewnia nie tylko najbardziej optymalne warunki pracy dla zasilacza, ale również wpływa najkorzystniej na sprawność energetyczną, a co za tym idzie – również na rachunki za prąd.
Za wydajność sprzętu odpowiada produkowany na zamówienie układ w postaci 8-rdzeniowej jednostki AMD bazującej na architekturze Zen2 i wykonanej w litografii 7 nm. Taktowanie tego niestandardowego CPU waha się między 3,4 GHz z włączonym SMT a 3,6 GHz po wyłączeniu owej funkcji. Do dyspozycji procesora oddano aż 10 GB pamięci GDDR6.
Xbox Series S – czy prosta konstrukcja oznacza prostą wymianę?
Jak się okazuje, mimo prostej budowy konsola umożliwia potencjalnemu nabywcy jedynie na wymianę nośnika SSD. Domyślnie konsola została wyposażona w konstrukcję od WD o oznaczeniu N530 512 GB M.2 2230 NVMe w standardzie PCIe 4.0. Ciekawostką może być natomiast fakt przeznaczenia przez inżynierów zaledwie dwóch linii dla omawianego nośnika danych.
Na pokładzie nie zabrakło również pokaźnego, jak na ogólną pojemność obudowy, radiatora. Odpromiennik bazuje na trzech heatpipeach, a do rozpraszania ciepła użyto całkiem sporego wentylatora, który wygląda na jednostkę co najmniej 100-milimetrową.