fbpx

Twórcy Hogwarts Legacy studzą entuzjazm fanów. Letnia aktualizacja będzie tylko podziękowaniem

11 marca 2024,
17:00
Jacek Kowal

Latem dostaniemy aktualizację do Hogwarts Legacy, ale teraz studio gasi domysły fanów. Będzie to tylko drobny wyraz wdzięczności, a nie rewolucja.

Hogwarts Legacy: Poradnik. Jak zacząć przygodę? Wskazówki i porady

Hogwarts Legacy zdecydowanie można uznać za udaną produkcję, a nawet za najlepszą grę 2023 roku. Świadczą o tym między innymi ponad 22 miliony sprzedanych kopii. Nic więc dziwnego, że z zapartym tchem czekamy na jakieś DLC lub inne porządne rozszerzenie. Wiele osób wierzyło, że to pojawi się latem, ale teraz jest to wątpliwe.

Co latem trafi do Hogwarts Legacy

Na początku roku dowiedzieliśmy się o nowej zawartości do Hogwarts Legacy, która ma się ukazać latem. Dlatego też większość graczy zaczęła się zastanawiać, co takiego otrzymamy. Wśród typów był między innymi tryb fotograficzny, który jest bardzo prawdopodobny, a także quidditch, ale z uwagi na opracowywanie osobnej gry o tym sporcie, to na to bym nie liczył.

Emocje sięgały zenitu do tego stopnia, że do akcji wkroczył menadżer społeczności Hogwarts Legacy, Chandler Wood, aby nieco ostudzić nasz entuzjazm. Na X (Twitterze) opublikował tweeta, w którym napisał, że nasza ekscytacja niezmiernie cieszy studio, a nasze domysły sprawiają im przyjemność. Padły jednak jeszcze jedne, dość istotne słowa:

Nasze oryginalne sformułowanie „dodatkowe aktualizacje i funkcje” było bardzo zamierzone. Ta aktualizacja to mały sposób na okazanie wdzięczności naszym graczom za niesamowite przyjęcie gry.

Chandler Wood

Problemem jest określenie „mały sposób”. Dlatego też nie oczekiwałbym rewolucji w postaci nowej gry plus (chyba że magicznym sposobem stracimy pamięć i zapomnimy zaklęcia, których się nauczyliśmy. W końcu był to istotny element fabuły, ale hej… może ktoś rzuci na nas urok Obliviate?). Z kolei rozszerzenia fabularnego nie nazywaliby raczej w ten sposób.

Podejrzewam, że skończy się na nowej pelerynce, kilku skórkach i ewentualnie tym trybie fotograficznym, ale mam szczerą nadzieję, że się mylę. Wszystkiego dowiemy się już latem i na pewno was poinformujemy, więc wypatrujcie naszych sów.