Powstający od kilku lat ambitny mod do Fallouta 4, czyli Fallout: London ma już dokładną datę premiery (23 kwietnia 2024), a jego twórcy z Team FOLON chętnie dzielą się szczegółami na jego temat. Niedawno udzielili oni wywiadu dla portalu DualShockers, w którym opowiadają o tym ambitnym projekcie. W końcu mod zaoferuje nam olbrzymią mapę, zupełnie nową fabułę, postaci i questy, a to wszystko zanurzone w postapokaliptycznym świecie inspirowanym kulturą lat 50. i 60. Wielkiej Brytanii, z uwzględnieniem pojawiających się w niej różnych subkultur.
Z USA do UK w Fallout: London
Wiemy już, że Fallout: London to projekt grupy pasjonatów, który nie od początku miał określony kierunek. W wywiadzie przeczytamy, że po pierwszym roku pracy projekt zresetowano, a późniejsza pandemia i moment siedzenia w domu sprawił, że wiele osób bardziej się w niego zaangażowało. Według Emily “Saffron-rice” Kemp niektórzy nawet odrzucili inne oferty, aby zająć się modem.
Członkowie Team FOLON wspominają także o feedbacku ze swojej społeczności i o próbach „poprawienia” elementów Fallouta 4, które nie wszystkim przypadły do gustu. Z tego powodu w Fallout: London główny bohater będzie niemy, tak jak większość protagonistów postapokaliptycznej serii. Dla przypomnienia, w „czwórce” grywalna postać została zdubbingowana, co nie każdemu graczowi się spodobało. Równie ciekawe wydaje się podejście do projektowania questów w modzie. Team FOLON pozwala sobie tutaj na więcej ryzyka i eksperymentów, ponieważ nie ma nad sobą różnych interesariuszy, jak zauważa Dean ‘Prilladog’ Carter z zespołu.
Wywiad rzuca także trochę światła na przyszłość Team FOLON. Bardzo możliwe, następne projekty nie będą związane z kolejnymi modami, a staną się po prostu samodzielnymi grami, co wynika z coraz większego doświadczenia osób pracujących nad Fallout: London. Póki co na razie nie wiadomo, jaki będzie kolejny projekt zespołu, ale możemy być pewni, że jeszcze coś przygotuje. Zanim to jednak nastąpi, czeka nas premiera prawie skończonego moda.
