Electronic Arts potwierdza, że trwają prace nad nową odsłoną serii Battlefield, ale najwyraźniej jest grupa graczy, którzy nie są zbytnio zadowoleni z tej wiadomości. Okazuje się, że niektóre osoby zaczęły nękać DICE, na co deweloperzy postanowili głośno zareagować. Nie ma zgody na sianie nienawiści.
DICE przeciwko mowie nienawiści
Odpowiedź twórców Battlefielda została opublikowana na Twitterze i możemy w niej przeczytać, że są oni doskonale świadomi nękania, z którym spotykają się ich programiści. O ile są oni otwarci na konstruktywną krytykę i przydatne opinie, o tyle mowa nienawiści będzie zwalczana z całą stanowczością.
Ostatnio byliśmy świadkami wzmożonego nękania członków naszego zespołu programistów. We wszystkich naszych studiach zajmujących się Battlefieldem jesteśmy otwarci na konstruktywne opinie i krytykę naszych gier.
Ale aby utrzymać zdrowy i otwarty dialog z naszą społecznością, będziemy chronić nasze zespoły i ludzi przed toksycznością i nękaniem. Uważamy, że nie ma na to miejsca w naszej grze ani w społeczności Battlefielda.
Przypominamy, że jakiekolwiek nękanie jest sprzeczne z Umową użytkownika EA i Wytycznymi dla społeczności Battlefield, więc podejmiemy odpowiednie kroki, by bronić naszych wartości.
Tłumaczenie wpisu z Twittera
Wśród nienawistnych komentarzy są sugestie zerwania współpracy pomiędzy EA a DICE, wysłanie programistów na dodatkowe szkolenia, a także sugerowanie, że deweloperzy w pełni zasługują na każde negatywne (nawet te wulgarne) opinie. Na szczęście jest też pozytywny odzew co do nowej produkcji, ale niestety stanowi on mniejszość. Na koniec sam też poproszę: ludzie, ogarnijcie się i dajcie im pracować. Zobaczmy, jaka będzie nowa gra, i wtedy ich oceniajmy, ale oczywiście z zachowaniem kultury.
