
Recenzja Darkest Dungeon 2 – autostopem przez piekło
Eh, eh, eh, eh… Darkest Dungeon 2… Nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo mieszane mam uczucia wobec tej gry. Czuję się jak ojciec biblijnego syna marnotrawnego. Po tylu latach wspaniała gra powraca ale zmieniona nie do poznania. Niby to Darkest Dungeon, lecz… trudno go kochać tak samo, jak wcześniej.