Główny projektant Starfield, Emil Pagliarulo, ujawnił, że Betheda zamierzała dodać do gry dubbing dla głównego bohatera tworzonego przez gracza. Ostatecznie jednak zapadła decyzja o wprowadzeniu „niemego” protagonisty jak w The Elder Scrolls 5: Skyrim czy też Fallout 3. Emil Pagliarulo udzielił wywiadu dla serwisu Polygon, gdzie zdradził powyższą informację.
Był taki czas w branży, kiedy każdy bohater był udźwiękowiony. To była rzecz AAA. Zaczęliśmy zdawać sobie sprawę: „Wiesz co, może tak nie jest, może fani będą cieszyć się grą jeszcze bardziej…” To znaczy, bawiliśmy się różnymi rzeczami. Istnieje duży argument, jeśli w Fallout 4 i innych grach RPG gracze nie lubią czytać linii dialogowej, odpowiedzi gracza, a następnie klikają ją i otrzymują [linię mówioną].
Emil Pagliarulo, główny projektant Starfield
Według głównego projektanta Bethesda zamierzała nawet zatrudnić kilku aktorów głosowych, by gracz miał wybór, jeśli chodzi o głos postaci. Pagliarulo wspomniał także, że najczęściej „niemy” bohater jest oddelegowywany do niszowych tytułów i gier indie.
Według Bethesdy „niemy” bohater w Starfieldzie jest najbardziej immersyjny dla gracza
Dopasowanie perfekcyjnego głosu głównego bohatera jest według Bethesdy „niemożliwe”. Dlatego studio zdecydowało się go w ogóle nie dodawać. Brzmi to jednocześnie kuriozalnie i logicznie. Warto zauważyć, że dzięki temu udało się stworzyć tak ogromny świat. Powiedział to sam główny projektant Starfielda.
Ale problem polega na tym, że potem to czytasz, a potem klikasz i musisz czekać, aż powiedzą to samo. To też nie jest idealne rozwiązanie.
Więc wtedy doszliśmy do wniosku, „A co jeśli po prostu napiszemy SMS-a?” i to było naprawdę wyzwalające. Chodzi mi o to, że w Starfield mamy ponad 200 000 linii dialogowych bez udźwiękowionych bohaterów. I to właśnie brak udźwiękowionego protagonisty pozwolił nam stworzyć tak duży świat.
Emil Pagliarulo, główny projektant Starfield
Takie rozwiązanie jest dość popularne, jeśli chodzi o gry Bethesdy. Gwarancja ogromnego świata (ponad 1000 planet) za „niemego” bohatera to świetna wymiana. Warto zauważyć, że Starfield ma być również dopracowany technicznie według najnowszych doniesień. Produkcja będzie ogromna, zawiera niewiele błędów, lecz brakuje dubbingu dla głównego bohatera.