W bibliotece udostępnionych triali znalazły się takie perełki jak Phoenix Point czy Humankind. Nie mówiąc już o niewątpliwym molochu jakim jest Far Cry 6. Każdą z gier sprawdzić możecie w określonych widełkach czasowych od 30 do nawet 120 minut w zależności od pozycji. Co jednak najważniejsze do zabawy nie potrzebujecie nawet konta Stadii, a grać możecie już z poziomu przeglądarki. Tradycyjnie dla chmury wymagane jest za to stabilne połączenie sieciowe, aby czerpać optymalną radość z rozgrywki.
Stadia nie idzie do piachu, a nawet ma się całkiem dobrze. Przynajmniej tak twierdzi samo Google
Jeszcze w ubiegłym tygodniu świat obiegła wieść jakoby Stadia zwijała już manatki idąc w ślady innych nieudanych inicjatyw Google. Całość nakręcana była oczywiście często fałszywymi statystykami czy równie wiarygodnymi opiniami „ekspertów”. Jednakże oficjalny profil Stadii sam zdementował te doniesienia, potwierdzając ciągłą rozbudowę. Ta wypowiedź w połączeniu z ostatnim ruchem firmy nasuwa jedno pytanie. Czyżbyśmy mieli do czynienia z punktem zwrotnym w historii usługi?